Podobny temat już był zakładany jednakże ja szukam innej przyczyny problemu.
Jak odpalałem swój silnik jakiś czas wstecz, pierwszy raz po remoncie to po całej tej operacji zostawiłem odkręcony w połowie kranik. Okazało się że przewód gumowy, łączący gaźniki u dołu był poluzowany i benzyna kropelka po kropelce spływała sobie po rozruszniku do tego miejsca w karterze:

Znajdują się tam 3 magistrale olejowe. Dwie z nich idą do zbiornika oleju w ramie, zaś 3 największy to odma która trafia do airbox'a. Co się okazuje nie ma tam innych miejsc do spływu paliwa do silnika, oprócz zaślepki wysprzęglika(pamiątka po starych xt'kach).
Teraz pytanie: Jak to się stało że paliwo mogło dostać się do oleju, odkryłem to dzisiaj przypadkiem i to całe szczęście bo nie chce wiedzieć jakie szkody by wyrządziło gdybym zaczął docierać silnik. Wszystkie magistrale były założone na gumowe węże. Gdzie szukać tego cholernego przecieku?