Ostatnio coraz częściej odczuwam skokowe/ząbkowe skręcanie kierownicy, początkowo myślałem że to luz do zniwelowania ale mając motka podniesionego okazało sie ze nie ma żadnych luzów.
Ostatnio dodatkowo przyuważyłem, że hamując kiedy na główkę działa dodatkowa siła, skręt delikatnie się przyblokowywuje.
Wydaje mi się ze łożyska się skończyły, nie zdziwił bym się gdyby dalej tam siedziały oryginały Yamahy z pierwszego montażu.
Zerkałem w serwisówkę, nie wyglada to na wybitnie skomplikowane ale są tam używane dwa/trzy dziwne klucze - klucz hakowy (Ring nut wrench (3):90890-01348), drugi który wygląda na zwykły płaskooczkowy i ostatni który jest jakąś przystawką dla klucza dynamometrycznego (Lock nut wrench (4):90890-01348) i przez niego dokręca się moment.
Czy można jakoś obyć się bez tych kluczy? Hakowy chyba must have ?

No i jakie łożyska polecacie, allegro kilka sztuk ma ale jakie będą najrozsądniejsze? Allbals jest chyba najbardziej mi znany ale chyba ma mieszane/złe opinie?
Z góry dziękuje.
Pozdrawiam
Piekny