Posiadam Yamahe XT125. Mam duży problem, otóż:
Podczas gdy silnik jest zimny bez problemu odpala i można nim jeździć, problem następuje gdy silnik się nagrzeje, nagle zamula i gaśnie (podczas jazdy nagle zaczyna przymulać, nie reaguje na manetkę po czym staje) i nie można go odpalić dopóki chwile nie ostygnie, raz trzeba czekać 5min raz 20/30 itp... Ale problem jest na tyle nietypowy że raz można nią jeździć pół dnia po kilkanaście kilometrów i jeździ bez problemu (ostatnio jeździłem ponad pół dnia i działała bez problemu, jedynie pod koniec dnia zaczęła gasnąć kilka razy i musiałem czekać aż ostygnie) a czasami przejedzie z 2-3km i już gaśnie... Filtr powietrza jest czysty, świeca ma kolor kawy z mlekiem (dla pewności wymieniłem na nową). Nie wiem jaki może być problem, powiem szczerze niepewnie mi się jeździ ponieważ raz można jeździć długi odcinek bez żadnego problemu a raz dosłownie 2-3km i zaczyna się cyrk.. Pozdrawiam i czekam na jakieś propozycje rozwiązania problemu.


