Problem z zaworem
-
- Lubiący błoto
- Posty: 27
- Rejestracja: 09 lut 2016, 19:03
- Motocykl: yamaha xt/srx 600
Problem z zaworem
Witam
Jestem po remoncie góry silnika, wymiana tłoka, szlif cylindra, regeneracja głowicy. Silnik poskładany, odpalony, na dotarciu.
Niestety, przypadkiem przy demontażu króćców dolotowych zauważyłem, że prawa komora zaworu dolotowego jest w środku okopcona(zdjęcie poniżej). Na zdjęciu wygląda lepiej niż w rzeczywistości. Lewy dolotowy czyściutki.
Mam zamiar zdjąć głowicę i dać do zakładu. Pytanie czy uszczelkę pod głowicą powinienem założyć nową ? na tej silnik chodził dwa razy do rozgrzania i przejechał jakieś 5km.
Co ciekawe:
Ten zawór, jak rozkładałem silnik tez miał nalot.
Myślicie, że zakład który robił mi głowice dał ciała i źle obrobił gniazdo zaworowe albo zawór ? a może zawór krzywy czy coś innego czego nie biorę pod uwagę ? ciekaw jestem waszej opinii.
Przed odpaleniem(po remoncie) sprawdziłem kompresję na zimnym wskazanie max. było 110 PSI (normatywnie powinno być 156PSI a min.~125) - myślałem, że może czujnik do bani-widać raczej nie.
Jestem po remoncie góry silnika, wymiana tłoka, szlif cylindra, regeneracja głowicy. Silnik poskładany, odpalony, na dotarciu.
Niestety, przypadkiem przy demontażu króćców dolotowych zauważyłem, że prawa komora zaworu dolotowego jest w środku okopcona(zdjęcie poniżej). Na zdjęciu wygląda lepiej niż w rzeczywistości. Lewy dolotowy czyściutki.
Mam zamiar zdjąć głowicę i dać do zakładu. Pytanie czy uszczelkę pod głowicą powinienem założyć nową ? na tej silnik chodził dwa razy do rozgrzania i przejechał jakieś 5km.
Co ciekawe:
Ten zawór, jak rozkładałem silnik tez miał nalot.
Myślicie, że zakład który robił mi głowice dał ciała i źle obrobił gniazdo zaworowe albo zawór ? a może zawór krzywy czy coś innego czego nie biorę pod uwagę ? ciekaw jestem waszej opinii.
Przed odpaleniem(po remoncie) sprawdziłem kompresję na zimnym wskazanie max. było 110 PSI (normatywnie powinno być 156PSI a min.~125) - myślałem, że może czujnik do bani-widać raczej nie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: Problem z zaworem
Kompresję sprawdzaj na gorącym silniku. To raz, a dwa silnik po remoncie trzeba dotrzeć. Zrób chociaż pierwszą część docierania, czyli ze 150-300km i dopiero sprawdź.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 27
- Rejestracja: 09 lut 2016, 19:03
- Motocykl: yamaha xt/srx 600
Re: Problem z zaworem
jak najbardziej, kompresje trzeba mierzyć na gorącym. Ale nie to jest problemem teraz.
Jak będę jeździł na zaworze który puszcza, to nie grozi mi wypalenie gniazda ?
Jak będę jeździł na zaworze który puszcza, to nie grozi mi wypalenie gniazda ?
-
- Lubiący błoto
- Posty: 93
- Rejestracja: 08 mar 2015, 14:19
- Motocykl: GSXR1300
Re: Problem z zaworem
To może być jakaś cofka spalin którą XT wydziela przy hamowaniu silnikiem itp.
Zobacz mój temat z czyszczenia gaźnika... Też uwalony z jednej strony na czarno, a oleum nie bierze. Są fotki...
Także to wcale nie musi być wina głowicy.
Jak nie kopci i nie pali oliwy to zostaw to w spokoju
Ps. Uszczelka jest jednarozowa i nie ważne czy go nawet odpaliłeś. Wystarczy że raz została ścisnięta i nadaje się do kosza...
Zobacz mój temat z czyszczenia gaźnika... Też uwalony z jednej strony na czarno, a oleum nie bierze. Są fotki...
Także to wcale nie musi być wina głowicy.
Jak nie kopci i nie pali oliwy to zostaw to w spokoju

Ps. Uszczelka jest jednarozowa i nie ważne czy go nawet odpaliłeś. Wystarczy że raz została ścisnięta i nadaje się do kosza...
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: Problem z zaworem
W tej kwestii mogę polemizować z taki zdaniem - bo osobiście robiłem wtórnie na tej samej uszczelce i nic się nie działo ( kwestia adekwatnego potraktowania tematu ) .Piotr pisze: .....Ps. Uszczelka jest jednarozowa i nie ważne czy go nawet odpaliłeś. Wystarczy że raz została ścisnięta i nadaje się do kosza...
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 27
- Rejestracja: 09 lut 2016, 19:03
- Motocykl: yamaha xt/srx 600
Re: Problem z zaworem
No ku... że też nie przeczytałem Twojego (Piotr) posta wcześniej. Ehh 200 zł w plecy za uszczelkę, trudno, to ta droższa wersja nauki - zdemontowałem już głowicę.
Ale dzięki Piotr, za podpowiedź, wcześniej nie znajdowałem sensownego wytłumaczenia na te zabrudzenia, poza nieszczelnością na styku zawór-gniazdo.
A uszczelka, niestety moja nie nadaje się do powtórnego użycia - w paru miejscach powłoka-"guma" odeszła od metalu i została na silniku. Choć nie są to duże "plamy" to jednak myślę że w tych miejscach moze powstać później przedmuch.
Na wszelki wypadek zalałem gniazdo naftą, zobaczę rano czy coś przecieknie na druga stronę. Może jeszcze dam na sprawdzenie profesjonaliście. Ale tu ciężko, dzwoniłem do dwóch gości (zaklady obróbki silników) i w obu powiedzieli mi że ciśnieniowe sprawdzenie mogą zrobić(niby jakąś przyssawką) ale nie jest to pewne sprawdzenie, hm faktycznie tak jest ? czy ściemniają ?
Ale dzięki Piotr, za podpowiedź, wcześniej nie znajdowałem sensownego wytłumaczenia na te zabrudzenia, poza nieszczelnością na styku zawór-gniazdo.
A uszczelka, niestety moja nie nadaje się do powtórnego użycia - w paru miejscach powłoka-"guma" odeszła od metalu i została na silniku. Choć nie są to duże "plamy" to jednak myślę że w tych miejscach moze powstać później przedmuch.
Na wszelki wypadek zalałem gniazdo naftą, zobaczę rano czy coś przecieknie na druga stronę. Może jeszcze dam na sprawdzenie profesjonaliście. Ale tu ciężko, dzwoniłem do dwóch gości (zaklady obróbki silników) i w obu powiedzieli mi że ciśnieniowe sprawdzenie mogą zrobić(niby jakąś przyssawką) ale nie jest to pewne sprawdzenie, hm faktycznie tak jest ? czy ściemniają ?
-
- Lubiący błoto
- Posty: 93
- Rejestracja: 08 mar 2015, 14:19
- Motocykl: GSXR1300
Re: Problem z zaworem
Ja już nie raz widziałem jak ludzie j zakładają po raz drugi tą samą uszczelkę...Gacek pisze: W tej kwestii mogę polemizować z taki zdaniem - bo osobiście robiłem wtórnie na tej samej uszczelce i nic się nie działo ( kwestia adekwatnego potraktowania tematu ) .
Jednym puszcza od razu, innym trzyma jakiś czas a jeszcze innym uda się przejeździć do pozbycia się motocykla.
Ale jedno sobie Gacek ustalmy - uszczelka pod głowice jest przewidziana do jednorazowego użytku i koniec tematu.
Moim zdaniem składanie tego jeszcze raz na używce to gra nie warta nerwów.
Bo raz użytym papierem toaletowym też można próbować podetrzeć sobie drugi raz tyłek jak się pokombinuje, ale nie o to chodzi

I tak też podchodzę i do tematu uszczelek, bo zakładanie używanej uszczelki pod głowicę to moim zdaniem druciarstwo i tyle.
Ale róbta co chceta i jak chceta

Co do głowicy, to moim zdaniem, jeśli była w regeneracji w prof. zakładzie to nie ma się jej co czepiać i jak bardzo się nad nią użalać...
Dla świętego spokoju zrobiłbym test z naftą i zapomniał o temacie...
Składaj wszystko i docieraj bzyka, ciesz się jazdą

- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: Problem z zaworem
Z tymi uszczelkami (dobrymi jak np. Athena czy Prox), to nie do końca jest tak jak ze srajtaśmą i po umiejętnym demontażu można spokojnie je zakładać ponownie. Choć oczywiście najlepiej i jednocześnie najłatwiej (pomijając koszt) jest kupić nową.
Myślę, że sprawdzaniu przyssawką można spokojnie zaufać. Kwestia jedynie jakie tam siły działają bo raczej nie ma w tym żadnego standardu. Niestety nie pamiętam jakie to wartości były u mnie bo głowicę oddawałem ponad 5 lat temu ale byłem przy tym jak ją sprawdzali i wyglądało to dla mnie całkiem sensownie.
Dodatkowo sam sprawdzałem chałupniczo naftą, również skuteczna metoda.
Jak dotrzesz kilka głowic sam, to na oko będziesz potrafił ocenić czy zawór będzie trzymał czy nie - wygląd przylgni, wysokość zabielenia itd.
Myślę, że sprawdzaniu przyssawką można spokojnie zaufać. Kwestia jedynie jakie tam siły działają bo raczej nie ma w tym żadnego standardu. Niestety nie pamiętam jakie to wartości były u mnie bo głowicę oddawałem ponad 5 lat temu ale byłem przy tym jak ją sprawdzali i wyglądało to dla mnie całkiem sensownie.
Dodatkowo sam sprawdzałem chałupniczo naftą, również skuteczna metoda.
Jak dotrzesz kilka głowic sam, to na oko będziesz potrafił ocenić czy zawór będzie trzymał czy nie - wygląd przylgni, wysokość zabielenia itd.
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: Problem z zaworem
Piotr odpowiem ci tak - twoja opinia jest oparta na czym ? na tym co widziałeś i słyszałeś
ja przerabiałem temat od praktycznej strony - jak wiesz "co z czym jeść " sprawa staje się banalna
.
Osobiście stanąłem kiedyś przed faktem czekać tydzień na uszczelkę
,wiec z stosu używanych "złomu "wybrałem adekwatną odpowiednio ją spreparowałem i się udało
do następnego razu
.
Oczywiście nie polecam takiego zbiegu jednak uważam ze jest taka alternatywa .


Osobiście stanąłem kiedyś przed faktem czekać tydzień na uszczelkę



Oczywiście nie polecam takiego zbiegu jednak uważam ze jest taka alternatywa .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.