
Pasowanie tłoka, puchnięcie
- dlaumor
- Lubiący błoto
- Posty: 84
- Rejestracja: 23 paź 2018, 19:41
- Motocykl: YAMAHA XT600 E
Re: Pasowanie tłoka, puchnięcie
meter .. ja stolarz i pizda z silników.. ale jak z blachy będziesz coś klepał.... to jesteś mak gajwer.... tu nic na pałe .. 

- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Pasowanie tłoka, puchnięcie
Wydaję mi się, że zwykła blacha alu może pracować w tym miejscu ze względu na duże różnice temperatur. Silniki samochodowe przy uturbianiu odpręża się robiąc tzw. kanapkę pod głowicą, czyli ori uszczelka->przekładka odprężająca->ori uszczelka. Takie przekładki zazwyczaj wycinają laserem ze stali kwasoodpornej na wzór uszczelki pod głowicę. Grubości są różne, zazwyczaj 1-2mm, zdarza się i kilka mm więcej. Weź pod uwagę, że może braknąć łańcucha rozrządu, bo takie niuanse też wychodzą przy odprężaniu silników. W motocyklu faktycznie można by pokombinować z uszczelką/przekładką pod cylinder jak Artur napisał, ale nigdy nie słyszałem, żeby ktoś coś takiego robił.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 56
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:25
- Motocykl: Yamaha xt 350 55v
Re: Pasowanie tłoka, puchnięcie
Miałem coś podobnego po remoncie tylko nie było żadnego kranku po prostu moto gasło i tyle. Zaraz bo zgasnieciu ciężko było zapalić. Nowy tłok, tuleja cylindra pierścienie wszystko to puchło i trzeba było odczekać kilka minut, na siedzenie, kopka i do przodu. Przejechalem już 300 km i jest coraz lepiej. Ja bym to zostawił aż sie dotrze i podjął jakieś działania dopiero po 1000 km jeśli problem nie ustąpił