było dobrze byłem z kumplem na dr turystycznym także koleś się troche namęczył.na 120km tylko 30 asfaltami reszta to lasy pola łąki.przypadkowo odkryłem nowo powstały tor crossowy prywatny na polu za wioską fajne chopy i winkle po10minutach upalania podjechał właściciel na nowym ktm 4t spoko ziomal niewygonił nas pozwolił ganiać byle nie śmiecić butelkami i puszkami jutro chyba powtórka z rozrywki.oto troche fot
jajkowe święta w terenie
- ogur69
- Po kostki w błocie
- Posty: 298
- Rejestracja: 21 sty 2010, 21:40
- Lokalizacja: witnica
jajkowe święta w terenie
ludzie dzielą się na czystych i szczęśliwych
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: jajkowe święta w terenie
No, no fajny początek sezonu. 120km to nie tak mało, może wymęczyć.
Jak możesz to napisz coś na temat ciuchów jakich używasz, bo sam zastanawiałem się czy by nie zakupić jakiegoś moro-skafandra
Jak możesz to napisz coś na temat ciuchów jakich używasz, bo sam zastanawiałem się czy by nie zakupić jakiegoś moro-skafandra
- ogur69
- Po kostki w błocie
- Posty: 298
- Rejestracja: 21 sty 2010, 21:40
- Lokalizacja: witnica
Re: jajkowe święta w terenie
używam głównie demobil wojskowy wszelkich wojsk z aledrogo lub z niemieckich zlotów staroci na polskich zlotach ceny mocno wygórowane za używane ciuchy.gdy jest mokro zakładam nawierzch przeciwdeszczowy komplet z budowlanego w barwach moro za niecałe 30pln
ludzie dzielą się na czystych i szczęśliwych
- ogur69
- Po kostki w błocie
- Posty: 298
- Rejestracja: 21 sty 2010, 21:40
- Lokalizacja: witnica
Re: jajkowe święta w terenie
dziś też ganiałem tyle że sam ale było fajnie ponad 70km troche błota i pełen luz w łikend może brachol polata zemną i mizeria,jeggo xtek będzie banglał do łikendu.wpadłem dziś do mizeri spróbować uruchomić tłuka udało się ssa na króćcach oto jego spszęt i on sam
ludzie dzielą się na czystych i szczęśliwych