Forum Użytkowników Yamahy XT

Ponowne czyszczenie, ustawienie mieszanki i chodzi pieknie:) Dzieki za wskazowki:)

Super, ale napisz coś więcej o tym dla edukacji innych forumowiczów. Znaczy opisz:
- czy czyściłes cały gaźnik, jego poszczegółne części? był zasyfiony? gdzie najbardziej?
- czym i jak czyściłeś? (jakaś chemia, przedmuch sprężonym powietrzem, myjka US,,,)
- jak ustawiłeś mieszankę, tzn. na ile obrotów wykręciłeś śrubę?

XT jest pancernym sprzętem i prostym w budowie, dlatego ja go tak lubię
Trudno go zepsuć, a jak juz to naprawia się małym kosztem.
Cieszę się, że u Ciebie było podobnie, no wydałeś truche kasy ale na rzeczy,
które i tak co jakiś czas powinno się wynienić,,,
Pozdrawiam

Aruś pisze:Ponowne czyszczenie, ustawienie mieszanki i chodzi pieknie:) Dzieki za wskazowki:)

Gaźnik wyciagniety i dobrze umyty w benzynie ekstrakcyjnej. Pozniej rozbieranie i czyszczenie wszystkich dyszy najpierw w ekstrakcie a potem kompresorem. Sruba mieszanki w oryginale powinna byc odkrecona miedzy 2,5 -3 obroty. Ja mam ok 4,5-5 orbotow i chodzi bardzo dobrze. Czyszczenie wszystkich zlaczy kabli. Króćce jak wspomnialem wymienione, dalem za nie 150 i to chyba jedyna potrzebna inwestycja. Motor chodzi jak poezja:) W moim przypadku to byly glowne powody problemow!

Ja tak miałem akurat po tym jak czyściłem gaźnik, okazało się że za słabo zacisnąłem kruccie na gaźniku(mam nowe i są jakieś takie luźne).