Forum Użytkowników Yamahy XT

U mnie również był problem na wysokich i też pomogło obniżenie iglicy na podciśnieniowym. Wydech przelot. Na orginalnym nie było problemu, iglice na środkowe zapięcia i było cacy.

kucyk ile masz na iglicy rowków ? :roll:nie wliczając własnego

Kucyk, obniżyłeś iglicę na przelocie? Czyli teraz daje mniej paliwa czy ja coś źle skumałem? Nie powinno być przypadkiem odwrotnie przy takim wydechu?

Gacuś jak zawsze zabłysnął... dowcipem oczywiście. A ile byś obstawiał? Hmmm?? Mam trzy gaźniki i we wszystkich i na wszystkich iglicach zwykle jest nacięć... tak Gacek 5 A tak poważnie to chyba nie ma innych iglic niż na 5 fazek.
Tak Pawlo. Teraz dostaje mniej. Co ja sie uprzekładałem gaźników i oklnąłem na nią to moje Na wysokich obrotach ja przylewało. Strzelała i sadziła czarną chmurę, i ani ja ani Lisek666 nie pomyślał ,że to może być wina iglicy. W drugiej nie było problemu tylko tam wydech orginał. Cały czas były podejrzenia na zły poziom paliwa (ustawione wg manuala na wężyk i jest cacy) aż w końcu doszliśmy do wniosku ,że albo iglica albo impulsator (na wysokich miało by gubić i siać iskrę teoretycznie mało prawdopodobne ale... bo jak by padł to raczej by cały czas moto głupiało z naciskiem na raczej). Jak złożyłem to dziś to powiedziałem do niej ,że jak teraz nie będzie dobrze to ją wywlokę na złom, no i się chyba koza wystraszyła bo jest gites majonez. Teraz jeszcze została kwestia strzelania (jeśli tak to można nazwać) w wydech na wolnych. Zawory za ciasne nie są powiedział bym nawet ,że deczko za luźne bo "cykają", łańcuszek nowy, skład też O.K... Ogólnie wszystko tak jak ma być. Może ktoś ma jakiś pomysł?? Na dalszą walkę muszę uzbierać trochę cierpliwości, na razie się cieszę (w końcu) jazdą bez przerywania

kucyk pisze:Teraz jeszcze została kwestia strzelania (jeśli tak to można nazwać) w wydech na wolnych.

A ile masz wykręconą tą mieszankową śrubkę? Spróbuj ją jeszcze trochę wykręcić. A jeśli wali w wydech przy schodzeniu z obrotów w czasie jazdy to wina zaworu air-cut.

Śruba wykręcona na 4i3/4 obrotu. Jak schodzi i strzela to mi akurat nie przeszkadza ale na wolnych jest to denerwujące bo maszyneria powinna równo i bez wahań pracować a idealnie to to nie jest.

kucyk moim zdaniem sam sobie dałeś odpowiedź

Wydech przelot. Na orginalnym nie było problemu

spojrzał bym od tej strony na temat - jestem pewien ze przytykając końcówkę silnik zacznie kulturalniej się zachowywać (dla sprawdzenia upchaj np kawałek zmywaka z nierdzewki w wylot )aby wytworzyć ciśnienie na wydechu - ograniczyć prędkość wylotu spalin a przekonasz się ze obroty na tych ustawieniach co masz wzrosną a silnik zacznie kulturalniej pracować .

Witam. Mam takie pytanie a nie będę zakładał.nowego tematu. Jeśli iglicy opuściłem o jeden ząbek na jednej przepustnicy to druga iglice tez musze opuścić? Bo problem w tym ze moto bardzo mulilo nie mogo się wkręcić na obroty obnizylem iglice i moto odzyskała moc. Ale nie do końca. Świecą jest cała udymiona a moto z dolnych obrotów idzienie tak jak powinno za tonę wysokich jest petarda

Powinny być na tym samym ząbku ale nic nie powinno się stać jeśli nie będziesz tak dużo jeździł (zastanawiam się nad temperaturą drugiego zaworu ssącego)