Forum Użytkowników Yamahy XT

Kranik pewnie razem z zbiornikiem od 2t ? Bo w fabrycznym stożek z plastiku

Zbiornik mam dorabiany z żywicy - jak go robiłem to nie byłem pewny czy wyjdzie wiec nie inwestowałem w jakieś drogie kraniki teraz wychodzi tandeta praktycznie uszczelki nie do dokupienia .

A od czego masz kranik

Zastanawiam się nad pewną sprawą która ostatnio zauważam na długim niezbyt stromym podjeździe nie chce chodzić mi pełnym gwizdkiem do połowy podjazdu jakieś 500 m idzie potem zaczyna jakby brakować mu paliwa zaczyna przerywać na wysokich obrotach .Nie wiem czy dłubać czy nie jest to naturalna przypadłość

Napewno nie jest to normalne. Zobacz czy syfu nie nalapales pod zaworkiem iglicowym.

Gacek, syf albo kombinuj z poziomem. Jak nie możesz odkręcić śrubki od spuszczania paliwa to będzie ciężko. Mi znajomy przyspawał śrubę i wykręciłem. Zamówiłem nową śrubkę, ale starą szło by jeszcze zreanimować pilnikiem na krzyż Jak nic nie da to spróbowałbym z iglicą na podciśnieniu coś zrobić, bo wydech masz przelot, to może tu jest problem. Kolor świecy na coś wskazuje?

Panowie czyściutko ostatnio ponownie wydłubałem gaźnik śrubkę ruszyłem poziom paliwa tutaj mam dylemat jest wysoki , jednak moto przy jeździe po nierównościach głupieje wczoraj było sucho na 2 biegu i tu raczej się chyba nie mylę bo pamiętam ze się zdziwiłem (wiec dla weryfikacji wbiłem ile zostało do góry i jeszcze 3 weszły do góry )do 80 km /h się podkręcił .Jednak nie zmienia to faktu ze cisnąc po dziurach pod górkę nie chce się wkręcać na max przy 3 4 5 .

Z tego co pamiętam to było już kilka tematów z przerywaniem na wysokich obr. i wbrew logice był to właśnie za wysoki poziom paliwa

Dojdę do tego jakoś po miału dzisiaj nie było warunków aby wybadać zlało deszczem wszystko wiec nie było opcji aby rozpędzić się na moto do maxa na tym odcinku - wczoraj na 4 biegu moto mi się zdusiło zgasł mi silnik poszedł slajdem trzymając tylne koło jak hamulec krótko mówiąc wyrznąłem dziwną glebę lecąc tylnym kołem pod kierunek jazdy xt przygniatając swoją masą lewą kończynę .Śmiałem się z tej gleby w duchu ale po powrocie do domu juz nie było za wesoło

Silnik bez obciążenia przerwy ma na pełnym gwizdku :shock świeca czarna od sadzy skład mieszanki ustawiony na wykrecone 2,8 obrotu a poziom pływaka to zagadka gaxnk mam pochylony ostro w stronę przodu wiec wężyk pkazuje sporo ponizej wymaganego minimum jak ustawię wg manuala to wacha wleje mi się w silnik przez sróbe składu mieszanki tyle wykumałem do twej chwili