Forum Użytkowników Yamahy XT

Tomiacho powodów może być wiele nie zawsze nierówna praca silnika to gaźnik i zapłon , bo równie dobrze moze to być np: skutek zużytych sprężyn zaworowych , zużycie zaworów gniazd ,nieadekwatny wydech ,pewne wyeksploatowanie tłok - cylinder ,kiepskie paliwo. Nie ma jednoznacznej reguły na przypadłości .

Nie czytałem wątku od początku, więc, jeśli było, to sorry - mój silnik zaczął pracować równo od dziś, po wymianie łańcuszka rozrządu. Na starym zachowywał się tak, jakby gubił zapłony.

Ok już jest ok. Okazało się ze dostawał za dużo paliwa. Dziś na spokojnie wszystko rozebrałem w gaźniku. Wykręciłem starą świecę i była okopcona wiec obniżyłem obie iglice i jest ok. już nie przerywa. na pół gazu idzie super gorzej przy mocnym odkręceniu gazu. Już ma mniejszego powera ale jeszcze zobacze jutro po przejecheniu się zobacze czy świeca nie jest za bardzo biała. to podwyższę w podciśnieniowym gaźniku iglice. Może za mało paliwa dostaje w drugim. Na wolnych na początku gasł i nie chciał chodzić ale odkręciłem śrubkę składu mieszanki na wolnych i chodzi super wymieniłem świece i pojeżdżę i zobacze jak jest. Ogólnie to chyba przez to czyszczenie bo jak go przedmuchałem i wyczyściłem to zaczął sie pierdolić. No i w dodatku mam sportowy wydech i to na pewno spowodowało zmianę mieszanki.

Miałem podobnie i już mnie …. Bo żeby w TTR wyjąć gaźnik trzeba zdjąć cały stelaż ii kupa z tym roboty a 5 raz mi się to zdarzyło w przeciągu 2 tygodni i mnie krew zalewała…. Wszystko pięknie poziom paliwa itp. Przy max przyspieszeniu ładnie się wkręcał itp. Ale przy równej jeździe przerywał i czuć było że się przegrzewał… okazało się ze miałem tony włosków i innego syfu pod tym mosiężnym elementem w który wchodzi zaworek. Nigdy tego nie wyciągałem, bo mocno to siedzi (a było dość drożne)i myślałem, że jest to wprasowane a okazało się że tam jest jeszcze mała siateczka plastikowa i była ¾ zapchana… pewnie przy max gazie dyszy ssały jak małe dzieci i jakoś szło a przy spokojnej jeździe już nie dostawał ile trzeba… eh tak to jest jak człowiek się spieszy… ( ja nabroiłem bo zapchał mi się spływ od komory paliwa wiec przechyliłem moto zlałem paliwo z gaźnika i sru przedmuchałem ale po drodze te farfocle pod tą siateczką się oderwały i pozapychały do końca tą siateczkę

No u mnie jak kupiłem moto to też było sporo syfu. Ale wyczyściłem i się zaczęły problemy. Przez tyle lat ktoś tak jeździł i motorek chodził a ja zacząłem wymieniać filtry świece i czyścić i o motor odetchnął i zaczął tak ssać paliwo a ja na domiar złego ustawiłem iglice wyżej bo myślałem że jak przerywa to paliwa nie dostaje. wiec jeszcze pogorszyłem sprawę ale obniżyłem iglice w obu na 2 zapięcie od góry i jest dobrze z wyjątkiem wyższych obrotów ale jutro przestawie iglice tylko w tym podciśnieniowym i zdam relacje jak chodzi

W innym poście pisałeś ze masz na wykończeniu rozrząd może w tym leży przyczyna a nie w gaźniku ?

Gacek ma racje, nie mogłem wyregulować gaźnika przez jakieś 2 miesiące albo równym gazem kaszlała i sie dusiła a otwartym jechała, albo otwarty równo ale przyspieszała przymulając, potem strzelił łańcuch zabierając ze sobą dwa zawory i ślizgi łańcucha a teraz na tym samym gaźniku chodzi miodzio ;] łańcuch DIDa kupiony w skóry w Lbn, zakuty na miejscu.

nie to nie to. Już jest dobrze. Wkręca sie pięknie i chodzi równiutko. Tylko ja to musze mieć pierfekcje i zobacze jeszcze jutro z innym ustawieniem iglicy w jednym gaźniku na próbę. Chodzi o moc na wyższych obrotach bo wydaje mi się że jest troche słabszy na tym ustawieniu. Choć moim zdaniem wyciągniety łańcuch nie powoduje tego że przerywa. Miałem dawno temu kawasaki kz 750 z kumplem na handel. W silniku coś tak waliło że szok ale przejechałem się i moc miał zajebistą. Po zajrzeniu w silnik okazało się że napinacza rozrządu wcale nie było. Łańcuch był luźny i napieprzał w kapę. Jakiś zajebisty mechanik go składał. Ale przynajmniej za tanie pieniądze go kupiliśmy zrobiliśmy i sprzedaliśmy z zyskiem

przestawiłem i jest git. Czyli na mechanicznym gaźniku musiałem o jedną zapinkę obniżyć iglice a w podciśnieniowym na środkowej pozycji.

Tomiacho pisze:przestawiłem i jest git. Czyli na mechanicznym gaźniku musiałem o jedną zapinkę obniżyć iglice a w podciśnieniowym na środkowej pozycji.

Tomiacho czy ten z prawej strony jest podciśnieniowy ? bo ja troszkę nie znaju jeszcze tego gaznika