To jest myśl, bo amor działa spoko, ale mam za nisko dupsko, a zamiana na sprężynę z 3tb to by nie był zły pomysł, bo wszystko jest tak jak powinno być, tylko mi fest siada nawet jak zrzucam z kosy, dlatego chcę spróbować z regulacją sprężyny, bo to bez problemu dla mnie jest do ogarnięcia. Z nabijaniem gazu do amora, to muszę jeszcze trochę poczekać, nie mam reduktora do azotu, ani butli w domu, ale u znajomego stoi i był bym w stanie to wykorzystać. A sam amortyzator chyba by trzeba było do tego przystosować, dlatego zaczynam od prostych rzeczy.
Wiem że prawie 30 letni amor ma prawo wymagać regeneracji i pomiarów sprężyny, dlatego zaczynam od najprostszych czynności. A dopiero potem będę kombinował, a mam możliwości, bo pracuję w hydraulice siłowej
