Forum Użytkowników Yamahy XT

Materiał z którego zostały wykonane pierścienie to jakiś gównolit.
20W50 to ok olej, marka nie ma znaczenia więc tutaj przyczyny bym nie szukał.
Brak smarowania również moim zdaniem odpada bo w pierwszej kolejności by ten tłok się najnormalniej w świecie zatarł gdyby smarowania nie miał.
Dziwna sprawa

pozniej porobie zdjecia glowicy. Dziwna sprawa, lecz jednak ja bym sie upierał przy wersji zbyt dużego tarcia miedzy tłokiem(pierścieniami) a cylindrem. Gdyby tłok był złej jakości to nie wyrobiło by tuleji, a jednak z jednej strony pod palcem czuć mały próg. W gaźnik dziś zajrzałem to w kanałach dolotowych nie widać żadnego piachu, jednak airbox od srodka jest pokryty warstwa brudu(jakby olej z kurzem), tylko jakim cudem skoro filtr caly...

Ile km zrobiłeś od remontu? Ja pamiętam u siebie, że przez pierwsze kilkaset km słyszałem szorowanie pierścieni. Być może byłem zbyt wyczulony. W każdym razie przy docelowej wymianie oleju na półsyntetyk, już nic takiego nie było słychać. Docierałem na najtańszym mineralnym castrolu (nic tańszego i o gorszych parametrach nie znalazłem), później motul 15W50. Od wymiany do wymiany silnik nie wymagał dolewek, w sumie przejechane ponad 10tys.km od remontu i wsio gra. Gdzie kupowałeś ten tłok?

szpadyzor45 a jak wyglądała tuleja po szlifie była zrobiona na lusterko czy miała ryski,bo raz też odebrałem cylinder po szlifie który miał ryski małe w tulei i te ryski po około 1500 km dały rade pierścieniom które miały trochę mniejszy luz niż u szpadyzora w cylindrze, a tłok jak nówka nawet dużo nagaru na nim nie było,być może i przegrzałeś go kiedyś i pierscienie straciły spężystość.

http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=2386920
U tego gościa kupiony tłok jako TKRJ. Zrobiłem około 3kkm. Tuleja miała ryski, ale z tego co wyczytałem również tu na forum, są one normalne po szlifie/honowaniu. Może jednak ja coś źle rozumuje...

szpadyzor45 pisze:http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=2386920
U tego gościa kupiony tłok jako TKRJ. Zrobiłem około 3kkm. Tuleja miała ryski, ale z tego co wyczytałem również tu na forum, są one normalne po szlifie/honowaniu. Może jednak ja coś źle rozumuje...

Zgadza się, mają być ryski, czyli honowanie. Inna sprawa, że jak szlifierz marny, to potrafi je spartolić, a zbyt głębokie ryski działają jak konkretny pilnik. Może tutaj tkwi odpowiedź
Jak było u mnie przed i po, jest w galerii https://picasaweb.google.com/1034218078 ... redirect=1#

i te ryski mogły dać rade pierścieniom dla ciebie mogły być małe ale w rzeczywistości one było głębokie i wytarły pierścienie się,teraz robiliśmy z bratem szlif i prosiłem szlifierza czy nie dało by sie mniejszych rys zrobić powiedział nie bo takie ma szczotki diamantowe i nie zrobi lustra,więc dopasował coś w otwór cylka w tt-ce papier 2500 na wode i zrobiłem prawie lusterko.i tak jak pisze w drugiej tt-ce po 1500km zaczyła puszczć dymka i szlifierz robote spartoli bo były za głebokie rysy.

lisek666 pisze:i te ryski mogły dać rade pierścieniom dla ciebie mogły być małe ale w rzeczywistości one było głębokie i wytarły pierścienie się,teraz robiliśmy z bratem szlif i prosiłem szlifierza czy nie dało by sie mniejszych rys zrobić powiedział nie bo takie ma szczotki diamantowe i nie zrobi lustra,więc dopasował coś w otwór cylka w tt-ce papier 2500 na wode i zrobiłem prawie lusterko.i tak jak pisze w drugiej tt-ce po 1500km zaczyła puszczć dymka i szlifierz robote spartoli bo były za głebokie rysy.

Zrobienie na lustro jest równie szkodliwe jak zrobienie zbyt głębokich rys. 4T nawet u kresu życia cylindra powinien mieć widoczne ślady honowania. Z tego co pamiętam, bez tego nie będzie się trzymał film olejowy. Trzeba było iść do innego szlifierza i byłoby cacy.

http://imageshack.us/photo/my-images/35/dsc00379c.jpg
Tak wygląda zrobiony szlif w mojej XT. Wykonywał go Marek Mostowy z Poznania, który cieszy się samymi dobrymi opiniami jeśli chodzi o szlify. Myślę że to zdjęcie mogłoby służyć do porównania.

u Magica jest zrobione tak jak ja bym chciał niestety u mnie była tragedia;/