Re: Wymiana opony tył - pierwszy raz:)
: 11 sie 2013, 21:52
Ja tam nigdy do wewnątrz nakrętki nie daję.-N-O-W-Y- pisze:Bo wyczytałem, że niektórzy dają jako kontrę na pierwszej, a inni pod felgę
Ja tam nigdy do wewnątrz nakrętki nie daję.-N-O-W-Y- pisze:Bo wyczytałem, że niektórzy dają jako kontrę na pierwszej, a inni pod felgę
Pawlo- ja też tak zrobiłem- obie nakrętki na górę dałemPawlo pisze:Ja tam nigdy do wewnątrz nakrętki nie daję.-N-O-W-Y- pisze:Bo wyczytałem, że niektórzy dają jako kontrę na pierwszej, a inni pod felgę
Dokładnie.Kiedyś nawet zakładałem temat.W domu mam kilka dętek z pourywanymi wentylnicami.Jeżdżę bez chwytaków.Jak tylko zaniedbałem ciśnienie w oponie,to często i gęsto urywałem wentylnice.A tego już nie chcą naprawiać w wulkanizacji.Zawsze dokręcałem jedną nakrętkę,a drugą kontrowałem.Kiedyś przypadkiem,widziałem w traktorze,że tam w ogóle nie ma nakrętek na wentylnicy.Od tamtej pory używam tylko jednej nakrętki,której właściwie nie dokręcam do felgi(zostawiam pewien luz).Od tamtej pory nie mam problemu z urwanymi wentylnicami.Dodam,że używam tych najtańszych dętek z allegro.Gacek pisze:Kazdy ma inny sposób- ja tą nakretkę dokręcam do kapturka - wentyl luźno goni jak przypadkiem opona się przesunie na rafce (puści chwytak opony) to mam szansę to zauważyć nim urwie mi wentyl
.
Panowie- chyba byłem już zmęczony jak to pisałem... wymianiałem przód i poszło jak wyżej opisane- wczoraj wymianiałem oponę na tyle taką jak opisana wyżej (mitac C-02 na E-09) i nawet starej nie ściągnąłem!-N-O-W-Y- pisze:wymieniałem na tyle dętkę pierwszy raz, opona MITAS C02, sprzęt to jedna krótka łyżka do opon + co udało się znaleźć i dałem radę, ale chyba z godzinę zeszło z zakładaniem (bez trzymaka i pompowanie pompką nożną ) Generalnie można to zrobić...
mitas to kupa twardej gumy i minimum cariera i elastycznej osnowy -nie bardzo kumam termin wymiana opony w terenie-N-O-W-Y- pisze:Panowie- chyba byłem już zmęczony jak to pisałem... wymianiałem przód i poszło jak wyżej opisane- wczoraj wymianiałem oponę na tyle taką jak opisana wyżej (mitac C-02 na E-09) i nawet starej nie ściągnąłem!-N-O-W-Y- pisze:wymieniałem na tyle dętkę pierwszy raz, opona MITAS C02, sprzęt to jedna krótka łyżka do opon + co udało się znaleźć i dałem radę, ale chyba z godzinę zeszło z zakładaniem (bez trzymaka i pompowanie pompką nożną ) Generalnie można to zrobić...Masakra- ta opona ma takie twarce ranty, że jak wywinąłem na felgę z jednej strony i poprzyciskałem, żeby drugą łyżkę podłożyć to mi się felga wniotła
Dziś robię kolejne podejście inną techniką- jak się wku.... to potnę tą oponę w pizdu
Dodatkowo przyszczypnąłem wczoraj dętkę tak konkretnie łyżką- zobaczymy czy oberwała czy nie... Ale wymianę w terenie takiej opony to widzę słabo na maksa- jak u was to wygląda?
Ktoś robił tył w terenie? Czy jakichś uszczelniaczy używacie?
hmmm, o tym zapomniałęm (albo raczej nie pomyślałem)- opona zeszła- tak jak pisałeś- nie była do końca odklejona. Odziwo dętka nie była uszkodzona, ale wymieniłem porfilaktycznie na wzmocnioną bo była "cienka". Samo wkładanie tej grubej dętki i celowanie z wentylem doprowadzało mnie do szału... Oczywiście trochę napompowałem i zacząłem zakładać oponę... z jednej strony poszło ok. ale druga strona nie weszła (godzinę się szarpałem...)terenowiecc pisze:pamiętaj o tym, że jak kończysz naciągać oponę to po przeciwległej stronie felgi, już naciągniętą oponę musisz wcisnąć w środek felgi, tak żeby jak najgłębiej weszła.
wymiana w terenie miałem na myśli wymianę dętki (na nową albo załataną- bez znaczenia)- aby wymienić trzeba ściepnąć z jednego rantu oponę, wyjąć i potem wsadzić dętkę i ... nawlec oponę spowrotem na rant- głównie tej ostatniej czynności nie widzę w terenie...Gacek pisze:mitas to kupa twardej gumy i minimum cariera i elastycznej osnowy -nie bardzo kumam termin wymiana opony w terenie