Forum Użytkowników Yamahy XT

yadam i jak zakończyły sie Twoje boje z silnikiem? bo sam nie wiem co robić ;]

nie wiem o co pytasz no i chyba nie w tym dziale

sorry pomyliłem ludzi! ;] walne cytat żeby było wszystko jasne

Gacek pisze:ja np obdzieram do zywca z farby silnik
i zamiast nim jeździć bedę go czyścił i się nim zachwycał i zamierzam do tego celu uzywać past polerująco - konserwujacych.http://img3.imageshack.us/img3/5003/20110129259.jpg

Gacek jak zakończyła sie cała akcja?

Normalnie - silnik pozostał bez farby .

ale jak to wygląda? znośnie?

Po usunięciu powłoki nie miałem już za wiele opcji na trwałe naniesienie nowej - wiec pozostawiłem to bez farby .Może kiedyś przy okazji jakiegoś remontu uda się za anodować (chociaż szczerze wątpię aby udało się zabezpieczyć tyle powierzchni ).
Wygląd to kwestia gustu - ja nie jestem pedantem jednak mnie taki stan mniej drażni niż powycierana przez buty kapy .
Generalnie i tak wszystko po pewnym czasie pokrywa się tlenkiem i matowieje .

Jak usuwales farbe z silnika ?

ja jak polerowałem kapy to scansol i woda z węża a resztki papierem, dlatego sam nie wiem co robić czy spolerowywać resztę czy przemalować całość żaroodporną farbą.

qpa pisze:ja jak polerowałem kapy to scansol i woda z węża a resztki papierem, dlatego sam nie wiem co robić czy spolerowywać resztę czy przemalować całość żaroodporną farbą.

Moim zdaniem calosc czarna zaroodporna farba , a do tego spolerowac po lewej i prawej str cylindra zeberka .pozdrawiam

Moim zdaniem lepiej się nie tykać tego ,trwałe nanoszenie powłok lakierniczych na alu wymaga odp podkładu ,wiec wszelkie dostępne amatorsko zabiegi to połowiczne kroki.
Jak piec ma farbę to można zmatowić i nanieść nowa powłokę jak nie posiada farby to można pryskać czym kolwiek ale trwałość to znak zapytania .