Strona 7 z 8

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 05 sie 2016, 09:57
autor: TeTe199
Jakie masz dysze główne ? Ustaw to tak jak ma byc fabrycznie , z iglicami nie kombinuje tylko daj na środek , poziom jest ok . Szukaj przyczyny gdzie indziej bo niedługo będziesz musiał znaleźć gaźnik ze sprawnymi gwintami :D

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 05 sie 2016, 10:34
autor: fryzjer
TeTe199 pisze:Jakie masz dysze główne ? Ustaw to tak jak ma byc fabrycznie , z iglicami nie kombinuje tylko daj na środek , poziom jest ok . Szukaj przyczyny gdzie indziej bo niedługo będziesz musiał znaleźć gaźnik ze sprawnymi gwintami :D

Tylko problem w tym,że kolega ma XT500. Dysze w 500-tce,pewnie będą się różnić od tych które są zamontowane w 600-tce. Być może, poziom paliwa też może być inny jak w XT600.Kolega ,reguluje tak jak dla 600-tki,być może w tym tkwi problem.
A na temat gaźnika w tym modelu internet milczy."I tu zaczynają się schody"

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 05 sie 2016, 15:47
autor: dyzio767
..gaznik ustawilem poziom na 10mm. Iglice podcisnienia na sama gore. Motocykl jezdzi plynnie do 5tys - czyli osiagnalem stan sprzed rozpoczecia napraw zdaje sie..
Pierwszy raz rowniez REAGUJE sruba od mieszanki na krecenie.

Minus- sprzet jest ...dosc spokojny. Brak mu jajec przy tej konfiguracji.

Bez filtra przy odkreconej manetce na 5tys strzela cyklicznie i szybko raz za razem w gaznik z lewej gardzieli. Gdy przyloze reke, mam cala w paliwie.

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 05 sie 2016, 17:41
autor: dyzio767
...swieca biala posrodku, czarna na bokach

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 05 sie 2016, 20:38
autor: TeTe199
Jakie masz dysze główne ? Poziom paliwa ustawia się praktycznie tak samo w większości gaźników .

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 06 sie 2016, 05:07
autor: Gacek
dyzio767 pisze:Bez filtra przy odkreconej manetce na 5tys strzela cyklicznie i szybko raz za razem w gaznik z lewej gardzieli. Gdy przyloze reke, mam cala w paliwie.
- no to jakby odnalazłeś przyczynę dlaczego piec ci nie kreci się wyzszymi obrotami ;) .

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 06 sie 2016, 06:30
autor: dyzio767
...tak jakbym

Poniewaz jesli dostaje za duzo paliwa to go przelewa i kicha- dobrze dedukuje?
W takim razie czemu swieca biala?

I tak nie kumam co dalej- czy bawic sie plywakiem, czy opuscic iglice w glownym gazniku?

Zreszta kichac moze rowniez od zbyt duzej ilosci powietrza...wiec poziom w gore..- i kolko sie zamyka:(

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 06 sie 2016, 08:24
autor: Gacek
Piszesz o ilości czy o składzie mieszanki - bo chciał bym nadążać za twoim myśleniem :roll: .
Ja uważam ze jak przy 5 k obrotów kicha ci w gaźnik mech to układ wydechowy nie wyrabia już i ładuje ci resztki spalin w ssący .
Jeżeli uważasz ze wszystko zależy w takim przypadku od regulacji gaźnika to ja już nic na to ci nie poradzę :mrgreen: .

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 06 sie 2016, 12:31
autor: dyzio767
Gacek pisze:Piszesz o ilości czy o składzie mieszanki - bo chciał bym nadążać za twoim myśleniem :roll: .
Ja uważam ze jak przy 5 k obrotów kicha ci w gaźnik mech to układ wydechowy nie wyrabia już i ładuje ci resztki spalin w ssący .
Jeżeli uważasz ze wszystko zależy w takim przypadku od regulacji gaźnika to ja już nic na to ci nie poradzę :mrgreen: .
Gacek, Twą teorię słowo w słowo przekazałem mechanikowi od motocykli telefonicznie- jak twierdzi- wykluczył ją całkowicie.

Któryś z Was się myli zapewne, absolutnie nie wiem który i się Cię nie czepiam (przeciwnie, jestem wdzięczny za udzielanie się i podpowiedzi w moim problemie)

Chwilowo (jeszcze) zostawię wydech w spokoju, ponieważ dziś odkryłem coś dla mnie niezrozumiałego odnośnie pompy paliwa.

Mając mało paliwa w zbiorniku po kolejnym demontażu gaźnika i zamontowaniu go na miejsce, po dokręceniu kraników nie przelało mi komory pływakowej. Odkręcałem dolną śrubę..nic. Zdjąłem wężyki z kraników- paliwo leciało ciurkiem. Zdjąłem przewód zasilający gaźnik- zakręciłem rozrusznikiem- ledwo, ledwo, ale przestało lecieć. Zdjąłem wężyk na krućcu ssącym do pompki, zassałem- pompa działa"na sucho".

Dotankowałem paliwa- komora się zapełniła w moment (zapewne od samej ciężkości-ciśnieniu paliwa) i motocykl odpalił na dotyk.

Jak u Was zachowuje się ta pompka?
Nie sprawdzałem jeszcze, ale stawiam, że teraz gdy zakręce rozrusznikiem to pompa będzie hulać aż miło. Kraniki rozebrałem, przelot ok.

Re: Gaźnik czy zapłon czy inne licho..?

: 06 sie 2016, 15:01
autor: Gacek
Dyzio ja nie wysuwam żadnej teorii :) - napisałeś
dyzio767 pisze:Bez filtra przy odkreconej manetce na 5tys strzela cyklicznie i szybko raz za razem w gaznik z lewej gardzieli. Gdy przyloze reke, mam cala w paliwie

Jak dla mnie jednoznacznie świadczy to o tym ze występują cofy z cylindra w gaźnik skoro paliwo a raczej mieszanka leci ci w odwrotną stronę :) wiec jest to jakaś nieprawidłowość w cyklu pracy silnika wywołana czym ? (jasnowidzem nie jestem ) .