Forum Użytkowników Yamahy XT

Witajcie. Od nie długiego czasu jestem posiadaczem TT600R z 98r. Zmieniając olej zauważyłem że wypadła mi jakaś linka która była przymocowana przy deklu z prawej strony i idzie do cylindra. Dowiedziałem się że jest od odprężnika. Jednak jest nie podłączona. Odpala bez problemu znaczy w porównaniu z DT125 to masakra, ale daję sobie radę. Wyczytałem jednak że jak jest zamontowany automatyczny odprężnik to kopka była by dużo miększa.
Czy jest tak faktycznie. Warto to robić, a może poprzedni właściciel odłączył to z jakiegoś powodu? Proszę o informacje na ten temat bo nie wiem co z tym robić.

podłącz ;]

Znalazłem w sieci coś takiego. Z tego wynika że trzeba to wyregulować.
Może ktoś kto ma pojęcie o tym przerobił by ten poradnik na polski.
Tłumaczyłem google tłumaczem ale strasznie koślawo to wyszło.
http://www.cambouis.com/xt600/decompres ... eglage.htm

tu nic nie trzeba przerabiać zerwała sie lub wisi linka trzeba ją założyć i będzie chodzić,to jest proste jak budowa cepa nie ma tam nic skomplikowanego.

Naciągasz linke tą która idzie do głowicy i puzniej bawisz sie kręcąc tym pokrętłem co jest na środku pancerza aż do uzyskania odpowiedniego efektu

ps... U mnie nie da się kopnąć bez odprężnika....

Mnie też interesuje jak to powinno byc ustawione. Bo za każdym razem jak chce kopnąć to muszę chwilę ponaciskać, zdaża mi się że skaczę na kopce. Czy to normalne?

Nie to nie jest normalne,wyreguluj długość linki tak by kopka dała się lekko naciskać. Z reguły jak ciężko chodzi to trza na regulacji rozkręcić i to sporo. Bardzo prosta sprawa,a kopanie stanie się o wiele katwiejsze nie mówiąc że kopke możesz złamać.

vertus72 pisze:Nie to nie jest normalne,wyreguluj długość linki tak by kopka dała się lekko naciskać.

A nie ma to wpływu na późniejszą jazdę? Kompresję?

Nie bo odpreznik jest zbudowany tak że po odpaleniu jest rozlaczany inaczej zawór pozostał by uchylony a następnie uderzany tlokiem

vertus72 pisze:Nie bo odpreznik jest zbudowany tak że po odpaleniu jest rozlaczany inaczej zawór pozostał by uchylony a następnie uderzany tlokiem

No i wszystko jasne. Dzięki!!!