Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam!
Mam mały problem i przy okazji zapytanie.
Gdy odpalam moto jak w temacie napisane przy pierwszym odpaleniu w ciągu dnia puszcza biały dym, który jest zjawiskiem palonego oleju. Trwa on przez jakieś 30 sekund następnie znika. Zdarza się tak nie za każdym razem, lecz co jakiś czas sporadycznie.
Dodam, że robiony był remont silnika tzn. szlif, nowy tłok firmy Proxx, nowe uszczelniacze zaworowe Proxx, szlif głowicy, olej Motul 10w40 półsyntetyk.
Co może być przyczyną? Może za dużo oleju, zacinające się uszczelniacze zaworowe?

Objawy wskazują zdecydowanie na uszczelniacze zaworowe. Jak moto postoi olej spływa przez uszczelniacze do komory spalania i po odpaleniu kopci.

Dziwna sprawa, bo remont robiony był w marcu... Przez ten czas mogły się "zepsuć" czy ot tak mogłem dostać jakieś wadliwe?
Co do lekkiego nadmiaru oleju nie może to być przyczyną?
I jeszcze jedno pytanie, czy zawracać sobie tym głowę, marnować kasę czy jeździć?
Dzięki za odpowiedź!

squero381 pisze:Witam!
Trwa on przez jakieś 30 sekund następnie znika.

Witam
Obstawiam parę wodną.
Pdr.

Że niby gdzie ta para wodna ma się zebrać
Uszczelniacze zaworowe to pół sukcesu i to dość krótkotrwałego. Co z prowadnicami? Sprawdzane?

Mariusz KRK pisze:

squero381 pisze:Witam!
Trwa on przez jakieś 30 sekund następnie znika.

Witam
Obstawiam parę wodną.
Pdr.

Para wodna, która smierdzi palonym olejem?

ArturS pisze:Że niby gdzie ta para wodna ma się zebrać
Uszczelniacze zaworowe to pół sukcesu i to dość krótkotrwałego. Co z prowadnicami? Sprawdzane?

Szczerze mówiąc nie wiem, będę musiał dowiedzieć się kumpla, który pomagał mi przy składaniu. A mają one jakeis wieksze znaczenie?

Właśnie przez prowadnice silnik często popija oleum. Wymiana uszczelniaczy pomaga niewiele lub na krótki okres czasu.

a po remoncie wymyłeś tłumik i kolektor? u mnie było podobnie a po wymyciu załej mazi problem znikną, troche sie tego nazbierało jak silnik spalał olej.

Tłumik wypatroszyłem, w kolektorach nic nie było i na pewno nie jest to przyczyną kopcenia bo jak wcześniej napisałem juz kilka dobrych miesiecy polatałem i nic wcześniej podobnego się nie działo.