Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam. w skrócie opowiem jaki problem ma mój kumpel z XT 600. jakiś czas temu robił remont silnika , i regulacje gaźnika gdyż na wyższych obrotach dławiła się , jak potem odkrył że powodu małej ilości powietrza w mieszance. Jakiś czas motocykl po tych wszystkich operacjach zachowywał się jak przystało jednak nagle ,bez jakichś specjalnych objaw by miało się coś stać zadziało się coś takiego, że motocykl nagle przy każdym dodaniu gazu jest natychmiast najprawdopodobniej przylany bo gaśnie, bardzo ciężko go odpalić a jak już odpali to czuć benzyną i po chwili gaśnie. Zauważył on jeszcze to,że motocykl dmucha powietrzem w filtr, a zdawałoby się, że raczej powinien zasysać. Rozebrał gaźnik, przeczyścił go złożył , podregulował zawory, a dalej jest jak było. Co to może być ?

Mi zalewało chociaż wyczyściłem gaźnik i odpowiednio wyregulowałem, filtr wydmuchałem sprężarką porządnie i wytrzepałem. Okazało się, że jak filtr ładny, suchy i wygląda spoko to wcale nie musi być sprawny. Wymieniłem filtr (nawet nie markowy jakiś, taki akurat był w sklepie na półce bez czekania) i jak ręką odjął -pełny zakres obrotów i świeca elegancka. Tak, że sprawdź swój. A w gaźnik dmucha non stop czy jak go dusi i gaśnie to czuć podmuch?

Tzn to kumpla xt , ale filtr on wymieniał powietrza właśnie , i to z 3 tyg temu. Po tej wymianie gaźnik był jeszcze regulowany.

A co do tych podmuchów , to z tego co kumpel mowił, to cały czas jak pracuje silnik, jeżeli można to nazwać pracą.

A ma stara XT? Bo tam chyba filtr nasączalo sie lekko olejem? ;>

Nie chciałbym straszyć, ale jak mu się cofa to mogą zawory puszczać. Mi jeden zawór puszczał i co jakiś czas waliło ostro w gaźnik, aż urwało króciec. Po dotarciu zaworów i wymianie króćców spokój

To jest '90 rocznik 3TB. Hmm co do zaworów, to wiem,że je szlifował , jednak nie były one już za piękne , może się okazać,że to przez te zawory ?

chcialbym zapytac nie zakladajac nowego tematu, kupilem nowe króćce i nie było tej "czapeczki" od podcisnienia przy zmiane starej oczywiscie sie rozpadla gdzie mozna cos takiego dokupic ? albo z czego dorobić ?

Wykonaj to z wężyka gumowego przytapiając go na jednej z końcówek + opaski uciskowe, to takie rozwiązanie na "szybko". Niech ci nie przychodzi do głowy wkładanie jakiegoś korka do tego otworu, lub inne podobne rzeczy bo nie daj boże go zassie to masz terror

ok zrobie wezyk dzieki za info