Hanbbary zamiast orginalnych osłonek
: 30 wrz 2012, 18:44
Siema
Tak sie składa ze nabyłem zacne hndbary ACERBISA.moje dotychczasowe osłonki miały już kioka spotkań z glebba i zachowywały sie jak swawolne motyle.
Problem zaczoł sie gdy sciagnołem rączki!!! zobaczyłem w kierze zaspawane otwory jak by ktos wsadził tulejke i zaspawał????
Lapy opadły . Bo zamiast 45 min na robotę zrobiłyo sie 5 godz by sie tego pozby i nic. Po przespaniu nocki stwierdeziłem że zrobie w tulejkach otwory i je nagwintuje (tym patentem lewy zamontowałem idealnie i mocno ). Gdy gwintowałem prawy wykręcając ukreciłem gwintownik.
KUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRRR....................
Też macie takie tulejki w swoich. ????????????????????????
Jeden z czynnych crossowców mówił mi że robi sie to po to. Ze jak wglebisz się w wodę to zabezpiecza przed jej wlaniem do środka a w konsekwencji rdzewieniu kiery od wewnątrz.
Pozdrawiam
Tak sie składa ze nabyłem zacne hndbary ACERBISA.moje dotychczasowe osłonki miały już kioka spotkań z glebba i zachowywały sie jak swawolne motyle.
Problem zaczoł sie gdy sciagnołem rączki!!! zobaczyłem w kierze zaspawane otwory jak by ktos wsadził tulejke i zaspawał????

Lapy opadły . Bo zamiast 45 min na robotę zrobiłyo sie 5 godz by sie tego pozby i nic. Po przespaniu nocki stwierdeziłem że zrobie w tulejkach otwory i je nagwintuje (tym patentem lewy zamontowałem idealnie i mocno ). Gdy gwintowałem prawy wykręcając ukreciłem gwintownik.

Też macie takie tulejki w swoich. ????????????????????????
Jeden z czynnych crossowców mówił mi że robi sie to po to. Ze jak wglebisz się w wodę to zabezpiecza przed jej wlaniem do środka a w konsekwencji rdzewieniu kiery od wewnątrz.

Pozdrawiam