Strona 1 z 1

Szkody z braku tłumnika?

: 28 gru 2012, 09:31
autor: cieslarmarek
Mam pytanie takie, otóż podjechali do mnie kumple ostatnio z którymi jezdzę po górach, I podejzane było ze ich było słychać juz z odległości paru Kilometrów. Gdy podjechali juz pod dom, gdyby stanąć za jednym z nich a on by dodał gazu możnaby sobie słuch stracić ... :O Aż uszy bolały. I jakoś tak sie zastanawiam czy to czasem brak tłumnika nie szkodzi silnikowi jakoś? :niewiem: Bo chciałbym jakoś ich przekonać żeby założyli je spowrotem , bo to niezbyt wygodne dla uszu.

Re: Szkody z braku tłumnika?

: 28 gru 2012, 09:34
autor: qpa
jeżeli wcale nie mają tłumików, to pierwsze co się może stać to wypalenie zaworów wydechowych

Re: Szkody z braku tłumnika?

: 28 gru 2012, 09:39
autor: ArturS
qpa pisze:jeżeli wcale nie mają tłumików, to pierwsze co się może stać to wypalenie zaworów wydechowych
Właśnie... a czy to samo może czekać silnik, gdy założony jest przelot? Kumpel potraktował trampka takim basowym lekkim, od razu skoczyło mu zużycie oleju, a ostatnio jak sprawdziliśmy kompresję, to było po 5.5 bara - a głowicę miał robioną jakieś 8-10tys.km temu, zdaje się również było robione honowanie i wymiana pierścieni :niewiem: Próba olejowa właściwie nie wykazała wzrostu kompresji.

Re: Szkody z braku tłumnika?

: 28 gru 2012, 10:50
autor: cieslarmarek
Teraz to ich zagne :bananaevil: :funkynana:

Re: Szkody z braku tłumnika?

: 28 gru 2012, 19:26
autor: Gacek
Największe temperatury oddawane są w najwęższych odcinkach bo panuje tam największa prędkość spalin jeżeli zawór lub gniazdo stanowi taki element to ma taki fakt racje bytu ;) .Sama fizyka .Wypalanie gniazd zaworowych to moim zdaniem brak ich przechładzania zjawisko zbliżone do zachowania spalin w silnikach 2 t .

Re: Szkody z braku tłumnika?

: 29 gru 2012, 22:11
autor: Brroda
Skoro o tym mowa to zapytam! Gacek pewnie sie orientujesz skoro piszesz. Po co w 2T sa takie WIELKIE OGROMNE kolanka wydechoew??? Kumpel ma dt125 i tak zesmy kminili , moze ktos mi to wyjasni bo z 2T mialem malo wspolnego w sumie. Z gory dzieki i pozdrawiam!

Re: Szkody z braku tłumnika?

: 29 gru 2012, 22:46
autor: zwierzak1994
Brroda pisze:Skoro o tym mowa to zapytam! Gacek pewnie sie orientujesz skoro piszesz. Po co w 2T sa takie WIELKIE OGROMNE kolanka wydechoew??? Kumpel ma dt125 i tak zesmy kminili , moze ktos mi to wyjasni bo z 2T mialem malo wspolnego w sumie. Z gory dzieki i pozdrawiam!
Siemanko, ja troche siedziałem z Dwupakach, jeszcze rok temu latałem na simsonie z wielokanałowym cylindrem.
Wydech w dwusuwie - jedna z najważnieszych rzeczy. Gdyby nie było dyfuzora (czyli "gruszki") to nie byłoby ani mocy, ani uzyskiwania tak wysoko wykręconych obrotów silnika. Dwusuw bez wydechu = zero mocy ani wysokich obrotów, dostają też w dupe same pierścienie ponieważ gaz nie ma się gdzie rozprężać i od razu wylatuje w atmosferę ;). Moc na pewnej parti obrotów nazywamy rezonansem, jeżeli rezonans z silnika(cylindra) jest dobrze zgrany z tym z wydechu, jest wielka moc i wysokie obroty (taka jakby turbo dziura). Simsona miałem strojonego na 9,500 RPM czyli w tym zakresie miał największą moc, a kręcił się nieziemsko, za czasów WSK, komarów itd, też wydechy miały specyficzne kształty, nie tylko dlatego że tak się podobało fabryce, jednak do starych lat nie wracajmy. Podsumowując, brak wydechu w 2T- zero mocy, dostają pierścionki, nie wkręci się na takie obroty jak z wydechem. W czteropaku- wyciągając komin, nie tracimy na mocy ale może być dokładnie inaczej, bo można uzyskać troszkę koni. Sam w XT mam Akrapovica, pełen przelot, nowa wata. Kiedyś wydech smigał w GSXR 600, z niego mam także tylne koło. Nie zauważyłem żeby coś złego działo się z silnikiem.

Uznaje zasadę, siądzie - to siądzie, zrobi się. Moto ma cieszyć, a nie jadąć masz się martwić czy polecą zawory, a moze sie rozrząd sypnie, a moze stanie cały silnik :panika: . Ja tam daje ostro, zmieniam płyny i olej teraz, remontuje zawieche, łożyska kół i sezon 2013 zaczynam ostro. Pozdrawiam i udanego Sylwestra !!! :browar: :bananaevil: