Problemy z ładowaniem
: 30 kwie 2013, 15:05
witam, posiadam yamahe xt 600 91' 3Tb
Od Jakiegoś czasu mam problemy z aku - myślałem że mi poprostu padł. Bo na postoju nie działały żadne światła. Na odpalonym przy naprawdę większej ilości gazu pokazywały się lampki od wolno-biegu + jakieś marne oświetlenie.
Aku naładowałem prostownikiem przejechałem się - działało wszystko, lecz po 2-3 jazdach znowu to samo. Aku do zera - nie pali się lampka od wolnobiegu zielona.
Sprawdzone zostały wtyki/kable od regulatora napięcia. Sprawdzone klamry na aku - wszystko jak należy. Wiec Zrobiłem tak aku naładowaliśmy podłaczyliśmy z miernikiem, wiec mam takie coś :
- na małych obrotach (ze światłami drogowymi) pokazuje - 0.2 A -0.3A wiec prąd ciągle pobiera z aku
- większe obroty do około 1/3 manetki może do połowy miernik przechodzi przez 0 i pokazuje + , gdzie na 3/4 manetki wyświetla +0.4 A (wiec ładowanie jest).
Lecz włacze światła drogowe + kierunkowskazy to kierunków nie widać / lub ledwie widoczne. Wyłacze światła kierunki śmigają pięknie.
Wiec moje pytanie jest mam rozwalony regulator ? czy aku jest już stare i nie przyjmuje prądu jak powinno ? Bo nie sposób co dziennie ładować aku do jazdy
Coś słyszałem o jakichś diodach prostowniczych czy coś podobnego ?
Może ktoś nakierować oco chodzi ? jak to naprawić ? Bo dobrze pamiętam rok temu latałem cały czas na światłach po lesie, nawet na postoju dłuższym - kiedy zdarzało mi się zapomnieć wyłaczyć świateł na zgaszonym silniku - nie było takich sytuacji żeby nawet diodka od wolno biegu nie była widoczna na odpalonym silniku.
Od Jakiegoś czasu mam problemy z aku - myślałem że mi poprostu padł. Bo na postoju nie działały żadne światła. Na odpalonym przy naprawdę większej ilości gazu pokazywały się lampki od wolno-biegu + jakieś marne oświetlenie.
Aku naładowałem prostownikiem przejechałem się - działało wszystko, lecz po 2-3 jazdach znowu to samo. Aku do zera - nie pali się lampka od wolnobiegu zielona.
Sprawdzone zostały wtyki/kable od regulatora napięcia. Sprawdzone klamry na aku - wszystko jak należy. Wiec Zrobiłem tak aku naładowaliśmy podłaczyliśmy z miernikiem, wiec mam takie coś :
- na małych obrotach (ze światłami drogowymi) pokazuje - 0.2 A -0.3A wiec prąd ciągle pobiera z aku
- większe obroty do około 1/3 manetki może do połowy miernik przechodzi przez 0 i pokazuje + , gdzie na 3/4 manetki wyświetla +0.4 A (wiec ładowanie jest).
Lecz włacze światła drogowe + kierunkowskazy to kierunków nie widać / lub ledwie widoczne. Wyłacze światła kierunki śmigają pięknie.
Wiec moje pytanie jest mam rozwalony regulator ? czy aku jest już stare i nie przyjmuje prądu jak powinno ? Bo nie sposób co dziennie ładować aku do jazdy
Coś słyszałem o jakichś diodach prostowniczych czy coś podobnego ?
Może ktoś nakierować oco chodzi ? jak to naprawić ? Bo dobrze pamiętam rok temu latałem cały czas na światłach po lesie, nawet na postoju dłuższym - kiedy zdarzało mi się zapomnieć wyłaczyć świateł na zgaszonym silniku - nie było takich sytuacji żeby nawet diodka od wolno biegu nie była widoczna na odpalonym silniku.
Przede wszystkim sprawdź napięcie międzyfazowe - powinno być od ok 25V a wolnych obrotach, do 60V na wysokich. Każda faza powinna dawać podobne napięcia. Jak tutaj ok, to dalej szukaj za reglerem, czyli test ile daje z powyłączanymi odbiornikami, a ile z włączonymi. Ja też mam wieczne problemy z ładowaniem, ale póki co, zwalam winę na firmę, która przewijała cewki (poprzedni właściciel zlecał) - mam zwyczajnie za słaby alternator, nie wyrabia z włączonymi dwiema H4, a powinien bez problemu to udźwignąć. Obecnie jeżdżę na reglerze z XL600V, bo tak był pod ręką.
