Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam

Wg manualu od TTRki przewody hamulcowe nalezy wymieniać co 4 lata...

Ja mam TTR z 1997, na oryginalnych przewodach, wiec mają już 13 lat...

Zastanawiam się czy je wymienić, wiadomo że gdyby taki przewód "strzelił" podczas mocnego hamowania, szczególnie w ruchu ulicznym mogło by być kiepsko.

Czy Wy wymienialiście w swoich maszynach przewody hamulcowe, tylko ze względu na to że mają wiecej niż te 4 lata?

Ile lat maja przewody w Waszych maszynach i czy dzieje się z nimi coś zlego, jakieś pęknięcia itp?

może ktoś wie ile kosztują przewody, czy tylko są dostępne oryginały czy też jakieś dobre zamienniki?

Dzięki i pozdrawiam!

BAdam

Ja mam XT z '86 i przewód jest chyba oryginalny, co więcej ma się dobrze

teoretycznie producenci zalecają wymianę przewodów hamulcowych co 5 lat tak gdzieś czytałem

U mnie rocznik 1995 i przewody oryginalne. Nigdy przewodów nie wymieniałem z powodu ich wieku w żadnym sprzęcie, ale teoretycznie powinno się. Myślę jednak, że te 4 lata to gruba przesada. W samochodach podaje się, że powinno się zmienić po ok. 10 latach.

Dzięki za info.
Jak widać można jeździć i kilkanaście lat bez wymieniania przewodów hamulcowych
Dlatego nie będę się z tym spieszył, ale jak porobie inne tematy przy TTRce, to pewnie się wezmę i za przewody. W końcu nowe, przynajmniej teoretycznie, powinny gwarantować miejszą awaryjność.

ja też myślałem o wymianie i jak już będę wymieniał to kupie w stalowym oplocie

Kula pisze:ja też myślałem o wymianie i jak już będę wymieniał to kupie w stalowym oplocie

O to, to.... dokładnie. W moim drugim moto mam stalowy oplot i robią dobrą robotę, więc jak zmieniać to tylko na takie. Przy okazji można sobie jakiś ciekawy kolorek przewodów zapodać .

O, a ja mam właśnie w stalowym oplocie, myślałem że ta są oryginały w TTRce...dokładnie przewód wyglada tak,że jest stalowy oplot a na zewnatrz plastikowy przezroczysty przewód. Ponieważ moto mam z 1997r, a na przewodach jest ten sam rok, myślałem że to oryginały.

Czy Wy mieliscie oryginalne przewody bez stalowego oplotu?

Pozdro!

w TT oryginalnie jest chyba stalowy oplot, bo i całe moto ma lepszy osprzęt niż XT

Dokładnie TT-ka z 96 Belgarda miała w standardzie w stalowym oplocie. U mnie chodza do dzisiaj z przodu jest bardzo dobrze, z tyłu mam za "miękie" klocki, niedawno wymienilem i chyba nie będe czekał do końca tylko je wymienię, choć na pełnym docisku zablokują koło.