Forum Użytkowników Yamahy XT

Każdy wrzuca 600, to ja wrzucę 125!! Mój pierwszy sprzęt z rodziny XT (ale nie ostatni):

Fajny XT'ek. Radzę Ci zakupić odpowiedni ubiór w teren.

Mam oczywiście!!! To był szybki wypad, mieszkam z kilometr od tego miejsca.

No to usprawiedliwiam Ile Ci ona max wyciąga ?

Z bólem 115km/h . Może mało, ale na razie wystarcza

Jestem ciekawy jak jest z żywotnością takiej sety w 4t ? masz jakieś doświadczenia którymi mógł byś się podzielić ?

Gacek pisze:Jestem ciekawy jak jest z żywotnością takiej sety w 4t ? masz jakieś doświadczenia którymi mógł byś się podzielić ?

Myślę, że w tym przypadku to jeszcze silnik klucza nie widział, bo to świeży sprzęcik. Miałem DR 125, standardowo remont musiał przypaść za mojej kadencji Przy licznikowych 25kkm znalazłem tam tłok po ostrych przejściach, rozrząd ze ślizgami do wymiany, spaw na głowicy komorze spalania i ogólnie głowica wraz z wałkiem raczej do wymiany. Doprowadziłem do stanu używalności i jak najszybciej pogoniłem

Ale mimo wszystko takie 125 na początek, zwłaszcza w teren do nauki, dobra sprawa. Wybacza sporo błędów, czego nie robi TT

Przeciwnie!

W tym roku przez zimę wymieniłem uszczelki pokryw silnika ( w cholerę trudno je dostać), a silnik wygląda tak dobrze, bo dałem go wyszkiełkować. Zakupiłem nowe tylne (oryginalne ) nadkole, dałem też do malowania wachacz. Zmiana przedniej opony, pucowanie felg i .... efekt widać!Oprócz tego niedawna wymiana oleju w lagach i eliminacja nieprzyjemnego stukania podczas jazdy po terenie.

Pawlo, masz 100% rację!! Na jedynce ma moc jak tur . Prowadzi się bardzo łatwo, i nie jest ciężka (119 kg).

din_a4 pisze:Pawlo, masz 100% rację!! Na jedynce ma moc jak tur . Prowadzi się bardzo łatwo, i nie jest ciężka (119 kg).

rozumiem to stwierdzenie ze w razie jakichś powikłań zarzucasz moto jak "kapę lub holmanę " na ramię i ciśniesz do domu z moto na ramieniu z buta .
Ja mam fun na jazdę a nie motocykl ale 119 kg przy słabej secie to sporo za dużo .

din_a4 pisze:Prowadzi się bardzo łatwo, i nie jest ciężka (119 kg).

Szybko zmienisz zdanie jak przejedziesz się kiedyś YZF-em albo jakimś CRF-em