Strona 1 z 1

Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 19 maja 2014, 19:37
autor: mlodybm
Mam problem, z XT 43F, Przy odpalaniu, odprężnik raz działa raz nie, zdarzy się czasem że po prostu nie odpręża silnika, i wtedy całym ciężarem ciała muszę przeważyć kopkę.... a trzeba się przy tym napocić.

-Nie jest tak że za każdym razem jakby nie kopnąć powinno być okej?

Czy po prostu może się zażyć że silnik się tak ustawi że trzeba go "przełamać?"

Druga sprawa, mam luz na wałku od kopki, po zdjęciach jakie widziałem, diagramach z wykazami części... nie widać łożyskowania?
Niepokoi mnie ten luz. -który zapewne powstał od mszczenia się na kopce...

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 19 maja 2014, 21:05
autor: Pawlo
A ten luz to we którą stronę? :)
Może ci deko w ogóle nie działa, a po prostu jak trafiasz na suw sprężania to wydaje ci się, że nagle przestaje działać?

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 20 maja 2014, 15:10
autor: magadan
Też mam tak w TTrce, żeby odpalić muszę dojść kopką do momentu, że jest bardzo twardo (czyli w maksymalnej kompresji jak mniemam), później delikatnie za ten moment, co wymaga włożenia sporo siły i wtedy kop i pali od strzała, tylko właśnie jak kolega wyżej zastanawiałem się, czy przy automatycznym dekompresatorze ten moment przejścia tłoka delikatnie za maksymalną kompresję nie powinien odbywać się bardziej "lekko", a nie że muszę się całym ciałem naprężyć żeby go przejść :) Czy coś jest nie tak z dekompresatorem czy to po prostu tak ma działać?

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 20 maja 2014, 15:21
autor: mlodybm
Luz promieniowo niestety.

A co do kopki, to nieraz kilka razy kopnę bez większego wysiłku, a nieraz jak się ustawi... to muszę "przełamać", dopiero wtedy mogę myśleć żeby kopnąć by uruchomić silnik.

Linka naciąga dźwignię w głowicy... -tyle widzę.

Więcej nie jestem w stanie stwierdzić.

Dziękuję za opowiedz :) i proszę o podpowiedź

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 20 maja 2014, 18:22
autor: mlodybm
Nie widzę edycji postu... więc dopisuję.

Jak "kopię ręką" kilka razy, dźwignia pracuje, raz po raz, aż silnik się "przycina", próbując przeważyć kopkę ręką, "palcem" nie przeważę również dźwigni odprężnika.

W "normalnym" położeniu, tzn gdy kopka pracuję luźno, mogę wycisnąć odprężnik...

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 21 maja 2014, 07:15
autor: szpadyzor45
A czy prawidłowo posługujesz się dekompresatorem? Deko działa tylko gdy cofniesz kopke do samej góry, jeśli nie cofniesz do samego końca - nie zadziała. Jeśli kopiąc od samej góry dalej ci nie działa to spróbuj naciągnąc bardziej linke na pancerzu.

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 28 maja 2014, 18:18
autor: mlodybm
Pokombinuję może z tą linką.
A ma ktoś pomysł na usunięcie luzu z kopki? Jak już mówiłem po wykazach części nie dopatrzyłem się tulejek, czy łożysk, nie chcę rozebrać i natknąć się niespodziewanie na problem, którego nie rozwiążę.

ktokolwiek widział ktokolwiek wie jak sobie poradzić z tym luzem na wałku od "kopki"?

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 28 maja 2014, 18:23
autor: JAWKA SIEDLCE
Na luźny wałek pomaga drugi niewytarty hyba że karter wymemłany to tulejowanie :roll:

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 29 maja 2014, 15:19
autor: mlodybm
I tego właśnie się obawiałem, :) no ale przynajmniej jak się zdecyduję coś z tym zrobić, to po zdjęciu dekla nie będę się wpatrywał błagającym wzrokiem w poszukiwaniu czegoś co można szybko wymienić i załatwić sprawę, dzięki

Re: Dekompresor "Odprężnik", kopka...

: 17 cze 2014, 23:58
autor: XfarmerX
Z tego co mi wiadomo to trzeba ustawić odpowiednią szczeline między dekompresatorem a zaworem wydechowym,po czym on tylko działa przy samej górze jak wyrzej spomniano a luz na kopce hmm w klapie gdzie przychodzi linka z dekompresatora jak zle to złożyłem to miałem właśnie luz i niedziałała linka zerkne w silnik i napisze co tam moze byc takiego