Strona 1 z 2

Falowanie obrotów

: 24 maja 2014, 17:47
autor: Zmyler
Koledzy może ktoś miał podobne problemy ?- xt 600 tenere 3AJ 90r -posiadam go ok miesiąca i od początku był syf z gaźnikami -moto stało bezczynnie ok 3-4lat u handlarza(widziałem go parę razy) Na początku mega trudne odpalanie ale praca silnika ogólnie całkiem spoko (jest to moja 3cia tenerka -sentymentalny powrót po wielu latach) Na dzieńdobry demontaż gaźników ,czyszczenie ,nowy zestaw naprawczy ,ustawienie poziomu paliwa na wężyk 7mm ,pranie filtra ,nasączenie olejem (z kolegą krosowcem),nowa świeca WN ,przewód,fajka ,akumulator .olej ,filtr ,smarowanie linek.Odpala jako tako .Idzie całkiem ok .Wolne obroty raz super równe ,raz falują i lekkie popierdywanie z tłumika -laser pro duro.Rano palił ciężko ale jak odpalił jechał ok .I znów obroty raz falują raz ok .Myślę może woda ,płukanie zbiornika ,czysty ,czyszczenie kraników czyste.Raz ok ,raz dupa ,aż wstyd na światłach stanąć.Nie gaśnie ale pofluchtuje ,popierduje jakby mu zapłony wypadały.Ale nie gaśnie tylko faluje.Zauważyłem że jak mu się porządnie odkręci na luzie przez jakiś czas znów jest ok równiutko -książkowo -po przejechaniu kilkuset metrów znów ....piana z pyska!!!Znów sprawdzanie ,poziom ,komory pływakowe ,nowe paliwo i znów -raz ok raz dupa.Oglądam króćce - no i nie wyglądały za fajnie -zamawiam nowe + przewód podciśnieniowy do pompy paliwa -moto ma jeździć a nie wkurwiać. Znów profilaktyczne sprawdzenie poziomu ,komór pływakowych ,dysz ,poprawiłem ssanie bo się odrobiną linka przycinała,miałem nadzieje że nie odbija i to ona bruździ .Odpalam i miodzio.Cyka aż miło.Albo króćce albo ssanie-pal licho -działa to działa.3 dni jazdy jest ok -odpala z pierwszego ,cyka na wolnych aż miło.Super. Aż po 400km od zmiany króćcow znów to falowanie obrotów i pierdzące nierówne odgłosy z tłumika.Sprawdzam może coś się poluzowało -nic ,wszystko ok.Świeca fajka opaski ,śruby króćców.Zgłupiałem .Zaznaczę że ten dźwięk to nie strzelanie ale ciężkie do opisanie pfy-pfy -pfy zamiast normalnego ognia.I znów jak mu dopi...ć obrotów jest ok. Może ktoś coś podpowie bo wolę jak korba wychodzi bokiem i wiadomo o co chodzi niż takie walenie w ch...a ze strony motocykla .Sorry ale piana mnie już zalała. Odwykłem już dłubania w ilości większej niż jazda .A i dodam że nadal idzie pięknie nie dławi się ,wkręca ,schodzi z obrotów ,nie strzela. pozdrawiam.

Re: Falowanie obrotów

: 24 maja 2014, 18:49
autor: Pawlo
Wyciągałeś gniazdo zaworka iglicowego? Jak tam z kolorem świecy?

Re: Falowanie obrotów

: 24 maja 2014, 19:00
autor: JAWKA SIEDLCE
Podniósł bym poziom paliwa na początek i sprawdził czy się poprawi :roll:

Re: Falowanie obrotów

: 25 maja 2014, 07:40
autor: Zmyler
Zaworek iglicowy był wymieniany razem z gniazdem ,świeca ładna -kawa z mlekiem.A poziom paliwa ? ...z tego co czytam to raczej w kilku postach było proponowane obniżenie poniżej fabrycznych ustawień .Ale też spróbuję .

Re: Falowanie obrotów

: 25 maja 2014, 09:31
autor: Gacek
Kiedyś w kx 250 natknąłem się na podobny problem wyrobiona przepustnica dawała falujący efekt wolnych obrotów - może spojrzeć z takiego kierunku na taki problem :roll:

Re: Falowanie obrotów

: 29 maja 2014, 05:16
autor: Zmyler
Przepustnica -fakt ma luzy ,ale sprawdzałem u kumpla -to samo a może i więcej a chodzi pięknie więc znow gaźniki wyjąłem i cały korowód od nowa .Poziom ustawiłem na wężyku 9-10mm(idealnie nie da się zmierzyć ponieważ w wężyku robi się menisk i nie jest idealnie równa powierzchnia ) dodatkowo eksperymentalne podniosłem iglicę prawego gaźnika (wydawało mi się że moje wcześniejsze tenerki lepiej reagowały na gaz ale nie wiem minęło parę lat ,pojeździłem sporo mocniejszymi motocyklami Bandity1200 ,Gsxy1400 ,hajki itd więc odczucia mogły się zmienić -wydaje mi się że efekt jest na +)Po złożeniu bardzo dokładnie posprawdzałem i pozaciskałem wszystkie przewody podciśnieniowe (skąd wziąść te obejmki sprężynowe ???)Obroty już stały się dużo stabilniejsze.prawie 100% ok.Ale jednak był lekki świst -szum -był od samego początki odkąd mam ten motocykl .Zacząłem szukać - jest !!! przewód od odmy przetarty/przełamany przy wejściu do airboxu trochę poniżej króćca .Zaizolowałem taśmą -pomogło !!! Mam gada !!! Obroty równe szurania ,świstania nie ma i najważniejsze to popierdywanie w tłumik zniknęło ! Nie wiem czy przez obniżenie poziomu paliwa czy uszczelnienie odmy -teraz już jest nowy wąż !Dodatkowo wcześniej przeczyściłem styki na cewce ,kostce od stacyjki i paru innych, znów nowy przewód WN , inna fajka ,inna świeca (używana) ale nie dawało to zbyt dużych efektów.Na tą chwilę nakręcone ok 400 km po ostatniej naprawie i jest wszystko git -tylko rano ciężej odpala na zimno -odpala od pierwszego ale raz czasem 2 razy zgaśnie po paru sekundach. Po postoju na słońcu cały dzień(po pracą ) pali z pierwszego i od razu mogę ssanie do połowy odpuścić i nie gaśnie.Kumpla 3tb ma tak samo.Pozostawiam tak jak jest -wolne równe ,nie gaśnie nie pierdzi ,idzie jak trzeba ,jest ok. Pozdrawiam kolegów .

Re: Falowanie obrotów

: 29 maja 2014, 06:14
autor: JAWKA SIEDLCE
Poziom 9-10 jak dla mnie za ubogo :roll:

Re: Falowanie obrotów

: 29 maja 2014, 10:56
autor: Gacek
Ciekawie jak dla mnie sprawa - problem wygląda :roll: - kiedyś kolega miał problem z xt w którym króćce były nieszczelne "popękane" moto na wolnych chodziło w miarę normalnie dopiero wyższe obroty głupiały . Swoją drogą temat jest edukujący 8-) zanim zaczniemy grzebać gaźnik warto uważnie przebadać elementy gumowe ,króćce ,doloty .

Re: Falowanie obrotów

: 29 maja 2014, 11:33
autor: szpadyzor45
Kolega w TTR miał popękane króćce to nie chciał się zbierać od dołu, nie było tego "jębnięcia", lecz na wyższych chodził ok. W króćcach element gumowy odkleja się od metalowego, polecam odkręcić króćce i obadać dokładnie bo na moto wszystkiego nie widać.

Re: Falowanie obrotów

: 29 maja 2014, 12:23
autor: ArturS
3AJ ma te nieszczęsne rozwiązanie z tłoczkiem ssania odciąganym linką, na to też trzeba zwrócić uwagę. Na połączeniu linka-gniazdo (to wkręcane) oryginalnie jest gumowy podłużny uszczelniacz. Jeśli będzie tam jakakolwiek nieszczelność, to na wolnych obrotach będzie właśnie taki efekt jak piszesz. U siebie załatwiłem to zakładając stary uszczelniacz zaworowy, na na metalowy pancerz dodatkowo zakładając termokurcz
Obrazek
Obrazek
Teraz wiem, że jak na jałowych silnik gówniano chodzi, to z pewnością linka się wysunęła ;)