Forum Użytkowników Yamahy XT

Witajcie mam pytanie ile kosztuje remont głowicy i czy opłaca się to tzn czy wałek nie zatrze się potem po 1000 km ?chodzi mi o napawanie panewek i naprawa wałka rozrządu czy jest to w ogóle opłacalne ? niema jakiś zestawów naprawczych jakis panewek luzem ? wałek jeszcze mozna by dokupić nowy ale kupywac głowice w ciemno troche ryzykowne i trudno dostepne są . Jak myślicie ?

Panewek luzem ni ma, bo za panewki wałka robi głowica i pokrywa zaworów. Zgodnie ze sztuką powinno wymienić się komplet

Ja wiem , a nie można by wytoczyć gniazd i wstawić tam normalnych panewek , mozna by je osadzić nawet na małych kołeczkach żeby sie nie obracały ? Wiem , że są takie agenty co na napawają "panewki" i regenerują czopy na wałkach rozrządu dlatego pytam czy ile taka akcja kosztuje i jak z trwałością .

W normalnie serwisowanym XTku, w którym nigdy nie zabraknie smarowania, głowica i wałek są właściwie nieśmiertelne. Kowal73 ma swoją teresą nalatane ponad 350tys.km i te elementy są cały czas ok. Czyli najlepiej znaleźć dobry komplet i się nie martwić A jeśli już przytarło, to trzeba znaleźć przyczynę.

Przyczyna jest zawsze ta sama ... sprytny poprzedni właściciel rozglądam sie za całym silnikiem ale ciężko cokolwiek znaleźć w dobrym stanie w uczciwej kasie .

Podobno w Bydgoszczy jest zakład który regeneruje głowice, trzeba wykonać tzw. legalizacje panewek wałka rozrządu.
Jest to do zrobienia, pytanie na ile to wytrzyma, i czy bardziej opłacalne nie będzie znalezienie głowicy w dobrym stanie.

Kiedys to sie naprawiało ale teraz nie warto, według sztuki trzeba by przetoczyc gniazda, pozniej rozwiercic rozwiertakiem stalym za pomocą przyrządu (osiowo). Dalej napawamy wałek lub kupujemy nadwymiarowy, z oryginału raczej odpada więc pozostaje zakup akcesoryjnego (np. u Świątka). Teraz lepiej kupic dobra uzywke. A ta firma z Bydgoszczy to nie przypadkiem precyzjometal?

ArturS pisze:W normalnie serwisowanym XTku, w którym nigdy nie zabraknie smarowania, głowica i wałek są właściwie nieśmiertelne. Kowal73 ma swoją teresą nalatane ponad 350tys.km i te elementy są cały czas ok. Czyli najlepiej znaleźć dobry komplet i się nie martwić A jeśli już przytarło, to trzeba znaleźć przyczynę.

WIdziałem na własne oczy przypadek głowicy, gdzie takie przytarcie było. Z czego wynikało - chgw.

Wieć da się, ale trzeba się choć trochę postarać.

Co do reanimacji - z praktycznego punktu widzenia nie wiem jak taka głowica po regeneracji sprawowałaby się. Teoretycznie da się wszystko...

Jeśli regeneracja jest przeprowadzona prawidłowo dany element powinien zachowywać się jak nowy. Niestety o fachowców u nas trudno, poza tym to mało opłacalne.