Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam i zwracam się z takim pytaniem do Was użytkowników, a szczególnie do tych którzy przeszli przez taki proces, jak docieranie motocykla po szlifie. Ja właśnie jestem po takim zabiegu. No i pytam może macie swoje praktyczne i własne sposoby aby to wszystko dobrze wyszło.

W odruznieniu od metod ogolnie panujacych i mody na moto - mana xt odpalam na ssaniu i zostawiam na wolnych obrotach czekam zawsze az się porzadnie rozgrzeje (potrzebne to jest do zawulkanizowania się uszczelek ) .Zawsze obserwuję po takim zabiegu czy nie ma jakichś nieszczelnosci oliwa gdzieś nie cieknie z karterow wtedy dopiero montuję osłonę pod silnik i zaczyna sie pałowanie ale znowu na wolnych obrotach moto stoi a ja okresowo podelewam go wodą w celu schłodzenia .W miedzy czasie ubieram się zakładam buty ubranko jak juz jestem odpowiednio ubrany dosiadam dziada i daje mu w palnik pełen zakres obrotów w górę i w dól tylko w tempie misia koala .I taka metoda mi się sprawdza po pierwszym takim wyjexdzie spuszczam opilki z oliwą do odstania . Kiedyś kazdorazowo płukalem silnik po rozbiurce tanią oliwa odszedłem od takiej metody obecnie zalewam olej na jakim zamierzam do celowo upalać docieram na nim sprzeta aby nie marnować kasy zostaje do odstania i ponownego użytku .

Gacek.A ja mam pytanie.Z tego co czytałem,to silnik dociera się na oleju mineralnym.Więc jeśli , Ty po remoncie silnika docelowo będziesz jeździł na półsyntetyku,lub pełnym syntetyku,to też na takim docierasz silnik?
Napisz jeszcze ile razy zmieniasz olej i co ile kilometrów,przed docelowym zalaniem silnika

Gacek pisze:W odruznieniu od metod ogolnie panujacych i mody na moto - mana xt odpalam na ssaniu i zostawiam na wolnych obrotach czekam zawsze az się porzadnie rozgrzeje (potrzebne to jest do zawulkanizowania się uszczelek ) .Zawsze obserwuję po takim zabiegu czy nie ma jakichś nieszczelnosci oliwa gdzieś nie cieknie z karterow wtedy dopiero montuję osłonę pod silnik i zaczyna sie pałowanie ale znowu na wolnych obrotach moto stoi a ja okresowo podelewam go wodą w celu schłodzenia .W miedzy czasie ubieram się zakładam buty ubranko jak juz jestem odpowiednio ubrany dosiadam dziada i daje mu w palnik pełen zakres obrotów w górę i w dól tylko w tempie misia koala .I taka metoda mi się sprawdza po pierwszym takim wyjexdzie spuszczam opilki z oliwą do odstania . Kiedyś kazdorazowo płukalem silnik po rozbiurce tanią oliwa odszedłem od takiej metody obecnie zalewam olej na jakim zamierzam do celowo upalać docieram na nim sprzeta aby nie marnować kasy zostaje do odstania i ponownego użytku .

Ale żeby silnik wodą polewać?
Gacek, chyba nie pałasz sympatią do słownika ortograficznego...

fryzjer pisze:Gacek.A ja mam pytanie.Z tego co czytałem,to silnik dociera się na oleju mineralnym.Więc jeśli , Ty po remoncie silnika docelowo będziesz jeździł na półsyntetyku,lub pełnym syntetyku,to też na takim docierasz silnik?
Napisz jeszcze ile razy zmieniasz olej i co ile kilometrów,przed docelowym zalaniem silnika

. Nie bardzo kumam skąd takie info czerpiesz silnik z reguły docierasz na oleju w jaki twój motocykl wyposażyła fabryka .Na twoim miejscu i innych ludzi wyznających teorię zalewania do docierania silnika jakąś tandetną oliwą zadałbym sobie pytanie w jakim celu ?równie dobrze możesz dosypać do oliwy pasty ściernej to się lepiej dotrze .
Fakir punktujesz moją ortografię (ja nie jestem doskonały ) - często walę przysłowiowe " babole " .Jezeli chodzi o lania po piecu wodą w celu schłodzenia - robię tak bo nie lubię odgłosów szczelajacego przy schładzaniu cylindra podczas docierania .Wole aby w pierwszej fazie sobie neutralnie połaził na wolnych obrotach z dawką chłodzenia wody potem łatwiej przychodzi mi dzidowanie go po obrotach przy dalszym docieraniu .

Skąd czerpię takie informację ??
Od razu ""przyznam się bez bicia"" ,że jeszcze nie robiłem remontu w motocyklu.Więc na razie gromadzę niezbędną do tego wiedzę i nie będę nie potrzebnie się wymądrzał.

Więc o oleju mineralnym,jako polecanym do docierania
1) Z tego co się orientuję ,to na forum koledzy też docierają na oleju mineralnym,
2) Czytałem w artykule o docieraniu według Moto-Mana.
3) Ogólnie w różnych artykułach ten olej jest polecany jako ""docieracz"" silnika
Odnoszę wrażenie,że chyba wszyscy używają tego oleju do tego celu

Dlaczego Uważasz,że olej mineralny jest tandetną oliwą.Chyba,że mówisz o oleju samochodowym mineralnym,który Moto-man poleca do docierania silnika motocyklowego.Też wydaje mi się to przegięciem.
Ale jeśli powiedzmy,taki silnik w XT-eku dotarłbym na oleju mineralnym motocyklowym 20W50: Motul / Volveline / Repsol,itp,
to zrobię coś nie tak z dotarciem silnika??.
Ewentualnie po dotarciu,nie zmieniać na olej Półsyntetyczny lub Pełen syntetyk.Znaczy olej mineralny potraktować jako olej docelowy i tylko taki lać do silnika do następnego remontu.

fryzjer kazdy robi jak uwaza mineralny olej jest mniej żywotny jak masz zamiar upalać docelowo na polsentyku to docieraj po prostu na takiej oliwie po co robić sobie zamieszanie polsyntetyk to realnie tez mineralna baza tylko więcej dodatków uszlachetniających czyszczących . Moto przestanie puszczać ci brokat w oliwie to zmieniasz filter , oliwę i smigasz opierajac interwały o serwisówkę albo własną intuicję .