Strona 1 z 1

Zadam takie głupawe pytanie ?

: 13 lis 2017, 21:40
autor: Gacek
Witam
Zastanawiam się nad pewnym faktem - bo czasami zdarzało mi się i zdarza takie zdarzenie ze piec (silnik)w pewnych sytuacjach mi staje z łomotem cofniętego rozrusznika .
Na ile dobrze to interpretuje w pewnych sytuacjach (najczęściej jak ostro hamuje piecem przy jakimś dojeździe i nie adekwatnie wysprzeglę trzymając adekwatne obroty silnika ) to tłok dostaje strzała wstecz z zapłonu i jest taki określę to "krank" piec staje czesto blokując koło a przez głowę przebiega nieśmiałe podejrzenie czy coś nie "pierdolneło" :lol: .
Zdarza wam sie coś takiego ? czy tylko ja mam tak zryty profil upalania ?

Re: Zadam takie głupawe pytanie ?

: 14 lis 2017, 09:13
autor: mallory
Dziwne... z tego co piszesz, to dzieje się to mimo zapiętego biegu i jazdy z hamowaniem silnikiem... odpowiadając: nigdy w takiej sytuacji mi się to nie stało w żadnym motocyklu... znaczy, żeby silnik stanął na amen podczas hamowania. Jeżdżę kilkadziesiąt lat różnymi i nic takiego: komarki, cz-350, transalap, dominator, afryki, tenery.... Ciągle jestem laik w tych tematach, w stosunku do znanych mi specjalistów, ale coś tam wiem... jak zamkniesz gaz to iskra wprawdzie jest ciągle, ale paliwa mało - tylko dyszą wolnych obrotów leci.... a wał napędzany jest siłą z koła tylnego i łańcucha wzmocnioną ciężarem koła zamachowego... wątpliwe, żeby przy takiej małej ilości paliwa (bez gazu) w taką napędzaną masą zatrzymało tę siłę nawet gdyby iskra poszła w nie tym momencie...
Może coś to pomoże, ale w hondzie dominator mojej wada taka była, że zastępował taki "krank" i silnik gwałtownie stawał ale na luzie z odpuszczonym gazem - nigdy hamując silnikiem - w dominatorach i silniach rvfc jest to zwiazane z uszkodzeniem autodekompresatora jak się wtedy dowiadywałem w tym temacie....