Strona 1 z 2
Docieranie silnika-wióry
: 02 maja 2018, 20:20
autor: krzyka
Witam
Panowie prośba o opinie. Mam silnik na dotarciu, jestem po drugiej wymianie oleju. Przy poprzedniej wymianie zainstalowałem śrubę z magnesem, na spuście oleju. Wcześniej była bez. Teraz odkręciłem śrubę i wygląda jak na zdjęciu.
Było trochę opiłków przyczepionych.
I pytanie. Czy takie opiłki to norma przy docieraniu, czy jest to objaw, że coś się dzieje złego w silniku ?
Re: Docieranie silnika-wióry
: 02 maja 2018, 20:28
autor: Gacek
Moim zdaniem to nie jest normalne - coś się grubo skrawa

.
Re: Docieranie silnika-wióry
: 04 maja 2018, 08:36
autor: mallory
Dwa razy docierałem silnik w xt i takich dużych opiłków w oleju nie było....
Była brokat w spuszczonym oleju ale na śrubie z magnesem prawie nic.
Re: Docieranie silnika-wióry
: 04 maja 2018, 17:44
autor: krzyka
OK, Panowie już wiem, że nie jest to normalne. Dzięki za info.
Hm testowaliście kiedyś kamerki, takie jak ta:
http://allegro.pl/endoskop-kamera-inspe ... 58520.html
sprawdzi się to do inspekcji powierzchni cylindra - bez rozbierania ?
Czy raczej nic sensownego tym nie wybadam ?
Re: Docieranie silnika-wióry
: 04 maja 2018, 18:06
autor: Gacek
nMim zdaniem nie sa to resztki z docierania tłok cylinder - moze z demontarzu góry coś ci wpadło w kartery

.
Nie panikuj tylko racjonalnie potraktój sprawy

.
Re: Docieranie silnika-wióry
: 04 maja 2018, 18:10
autor: fryzjer
krzyka.A może te opiłki pochodzą z okresu z przed remontu.Wcześniej nie miałeś śruby spustowej magnetycznej.Zamontowałeś takową po remoncie i taki wynikł zbieg okoliczności.
Nie wiem,może walnąłem jakąś głupotę.
Re: Docieranie silnika-wióry
: 04 maja 2018, 18:55
autor: krzyka
Dzięki za słowa otuchy:)
No nic, na razie nie będę kombinował, tylko jeździł i docierał dalej. Trzeba się w końcu zacząć cieszyć z jazdy a nie z dłubania w silniku:)
Re: Docieranie silnika-wióry
: 05 maja 2018, 06:37
autor: 86matusz
Po ilu kilometrach zmieniales olej?
Ja zrobilem po 300 i bylo to troche pozno bo byl az srebrny
Te opilki, to bym sie nie przejmowal, przy takiej ich wielkosci, to raczej nie pochodza od cylindra ani pierscieni, od tloka tez nie bo by sie nie zlapaly na magnes, a ze wzgledu na ich wielkosc to cos by musialo mocno trzec, bys slyszal, jakis gwizd lub buczenie i dlugo by nie pochodzilo
Re: Docieranie silnika-wióry
: 08 maja 2018, 18:22
autor: Amadeusz
kolego bral ci olej przez pierwsze kilometry docierania?
Re: Docieranie silnika-wióry
: 09 maja 2018, 15:43
autor: Gacek
86matusz pisze:Po ilu kilometrach zmieniales olej?
Ja zrobilem po 300 i bylo to troche pozno bo byl az srebrny
Te opilki, to bym sie nie przejmowal, przy takiej ich wielkosci, to raczej nie pochodza od cylindra ani pierscieni, od tloka tez nie bo by sie nie zlapaly na magnes, a ze wzgledu na ich wielkosc to cos by musialo mocno trzec, bys slyszal, jakis gwizd lub buczenie i dlugo by nie pochodzilo

ja o takich bzdurach w moim odczuciu typu docieranie typu Motoman dawno zapomniałem .Ostatnio zawsze jak odpalam po rekonwalescencji to zostawiam je aby sobie spokojnie popracowało - jak potrzeba schłodzę piec wodą i bez jazdy nastepuje zlewka oliwy z karterów .
W swoim czasie jak sie naczytałem takich nowinek to po pierwszej przegazówce straciłem pierscienie - ale cóz siła persfazji i mocy info z internetu robi swoje

.