Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam, mam problem jak w temacie. Wczoraj w garażu po nocnym przestoju pod motorem zauważyłem małą kałużę oleju, ok. 0,1 l. może więcej wykapało jak się okazało spod lewego delka a dokładniej na łączeniu dekla z silnikiem, centralnie z dolnej przedniej śrubki - na niej zbierają się kropelki oleju. Sprawdziłem dokręcenie tych inbusów i okazało się, że były luźne ale dokręcenie nic nie pomogło. Dolałem olej i przejechałem z 50 km. Nic się samo nie naprawiło Nie mialem wczoraj czasu tego rozkręcać ale dosłownie dzień wcześniej reanimując kumpla TDR`kę która padła w trasie ściągaliśmy lewy dekiel i naturalnie było tam sucho. Wiem, że 2 suw różni się budową od 4 suwa ale czy olej miał prawo pojawić się pod tym deklem?

w XT i większości 4-taktów wszystko pływa w oleju, łącznie z lewą połówką. Niema tam uszczelnienia wału.

Nie bardzo rozumiem tylko co stałoby się z tym olejem gdyby nie wyciekł spod dekla tylko zbierałby się w środku?

On sie nie zbiera,on tam jest caly czas.
Kolo magnesowe i cewki uzwojen sa w nim caly czas zanurzone.

W takim razie wymiana uszczelki dekla jest jedyną rzeczą do zrobienia?

jeśli niema jakiegoś kwasu typu pęknięcie, to tak