Gruzja historia prawdziwa.
: 27 wrz 2018, 06:17
Czołgiem.
W zeszłym tygodniu wróciłem z Gruzji.
Wypad był szybki i treściwy. Poszliśmy na łatwiznę - bo była taka możliwość. Było nas sześciu, do Kutaisi przylecieliśmy z Warszawy i motocykle wypożyczyliśmy u Mirmila na miejscu na tydzień czasu - same xt660r i jeden mały bmw gs. Nie trzeba więc brać miesięcznego urlopu i wydać miliona Erło żeby ponabijać trochu kilometrów w epickich okolicznościach przyrody. Mega obszerną relację zamieściłem na blogu https://ciaho.blogspot.com/
tu wrzucam film i trochu zdjęciów na zachętę. Polecam gorąco taką formę wyjazdu.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=9Z3WHaSmfR0[/youtube]










W zeszłym tygodniu wróciłem z Gruzji.
Wypad był szybki i treściwy. Poszliśmy na łatwiznę - bo była taka możliwość. Było nas sześciu, do Kutaisi przylecieliśmy z Warszawy i motocykle wypożyczyliśmy u Mirmila na miejscu na tydzień czasu - same xt660r i jeden mały bmw gs. Nie trzeba więc brać miesięcznego urlopu i wydać miliona Erło żeby ponabijać trochu kilometrów w epickich okolicznościach przyrody. Mega obszerną relację zamieściłem na blogu https://ciaho.blogspot.com/
tu wrzucam film i trochu zdjęciów na zachętę. Polecam gorąco taką formę wyjazdu.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=9Z3WHaSmfR0[/youtube]