Wyciągam wnioski z opisu problemu:
- "zamknloem stopke (...) złapał od razu"
- "wyciagam podpurke on gasnie"
czyli, że jest prawidłowa reakcja na zmianę stanu położenia bocznej stopki.
A są tylko dwie możliwości:
1. styki zwarte przy stopce złożonej - możliwy rozruch ale gdy jest wrzucony bieg to musi być spełniony jeszcze drugi warunek - klamka sprzęgła wciśnięta (=zwarcie jej styków)
2. styki rozwarte przy rozłożonej - rozruch niemożliwy gdy bieg nie jest neutralny i to niezależnie od wciśnięcia klamki sprzęgła
Schemat poniżej z manuala pokazuje zasadę działania obwodu rozruchu w XT.
Uwaga! jest to schemat logiczny, a nie fizyczny i nie oddaje on wprost istniejących połączeń w motocyklu.

Oznaczenia (wg manuala):
1 - akumulator
2 - przełącznik główny (stacyjka)
3 - przełącznik "SILNIK STOP"
4 - przekaźnik rozrusznika
5 - przekaźnik odcięcia obwodu rozrusznika
6 - włącznik chwilowy START
7 - rozrusznik silnika
8 - łącznik pozycji biegu NEUTRAL
9 - łącznik klamki sprzęgła
10 - łącznik stopki bocznej
I widać, że łączniki: klamki sprzęgła i stopki bocznej są połączone szeregowo więc mają ze sobą wiele wspólnego: oba odpowiadają za ciągłość jednego obwodu.
Ja to rozumuję tak: na biegu neutralnym gdyby styki stopki bocznej były uszkodzone i:
1. ciągle zwarte to silnik pracowałby nieważne w jakiej pozycji byłaby podnóżka
2. ciągle rozwarte to silnik gasł by przy wrzuceniu biegu nieważne w jakiej pozycji byłaby podnóżka
Być może coś przekombinowałem myślowo z tym problemem,,,
A może w tym manualu, na który się powołuję jest jakiś błąd lub dotyczy innego modelu XT600
(manual wydanie angielskie 1990r, strony 7-21...7-26)
Do autora wątku - o jakim modelu XT konkretnie mówimy?