Klejone śruby statora alternatora
Klejone śruby statora alternatora
Hej.Mam pytanko,czy śruby które oznaczyłem czerwoną strzałką,fabrycznie wkręcane są z zastosowaniem kleju?
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Klejone śruby statora alternatora
Trzeba było dokładniej przestudiować manual
Jak byk przy tych śrubach masz jakby smarowniczkę z napisem "LT", a na początku serwisówki jest legenda do tych oznaczeń. LT oznacza - "locking agent (Loctite)", czyli każą nawet używać loctite'a 


Re: Klejone śruby statora alternatora
No właśnie mój błąd.Nie zajrzałem do manuala,i narobiłem sobie mega problemu.Jak ściągałem boczny dekiel to rozpadła mi się uszczelka.I mimo,że silniczek miałem czysty ,to nie miałem uszczelnienia(tego gdzie wchodzi ta wiązka przewodów z z zewnątrz) i nawaliło mi się takiego żółtego sypkiego piasku do dekla.Częściowo,go usunąłem,ale sobie myślę(żeby to dokładnie wszystko wyczyścić z syfu).Wykręce te śruby które trzymają stator(ciężko ale wykręciłem).Zabrałem,się za wykręcanie tego elektromagnesu z dwoma metalowymi "pinami".I jedna wykręciła się(też ciężko),a druga h..j.Upiepszyła,mi się przy samym łbie.Ręce mi opadły,bo to już druga urwana śruba.No ale,cóż.Moczy się już od tygodnia w nafcie.Teraz,nie będzie mnie w domu ok.tygodnia,więc jak wrócę to spróbóję się z tym uporać.
Re: Klejone śruby statora alternatora
Hej.Nie będę zakładał nowego tematu.Jaki Byście polecili klej do tych śrub,oznaczonych czerwoną strzałką(na rysunku z pierwszego postu).Chodzi mi o to,czy klej ma byc słaby,średni czy zastosować tam klej mocny.
Re: Klejone śruby statora alternatora
Wiem wiem,że to nie zgodne z regulaminem forum pisać post pod postem.Ale sam nie wiem,jaki najlepiej dać tam klej.Proszę pomóżcie.
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Klejone śruby statora alternatora
Daj średni, bo mocnego później nie idzie usunąć - czasem trzeba grzać palnikiem. Ja mam jakiegoś niebieskiego Loctite i to jest chyba średni - w każdym bądź razie zadanie swoje spełnia. Tu masz jeszcze tabele doboru na str. 4 http://www.kestor.pl/data/files/loctite ... wintow.pdf
Re: Klejone śruby statora alternatora
Dzięki za info.Co do kleju,to zastanawiałem się jeszcze nad klejem o"słabej" wytrzymałości.Ale jeśli radzisz średni,to tak zrobię.Niechciałbym,dostać niespodzianki,w postaci samoistnie odkręconej się śruby.Tym bardziej,że ten klej,na który były pierwotnie poklejone śruby,miał barwę jasno-czerwoną(gdybam,że to klej mocny).
Re: Klejone śruby statora alternatora
Hej.Urwaną śrubę od impulsatora,wolałem oddać do fachowca.Opłaciło się.Fachura wykręcił urwaną śrubę dosłownie w ciągu 30 minut(włącznie z oględzinami).Nie dość,że oszczędziłem czas,to jeszcze nie spiepszyłem sobie dekla alternatora(mam bardzo przykre doświadczenia z urwaną śrubą napinacza,łańcuszka rozrządu).Także,temat opanowany,moto skręcone i śmiga.Jak by co(czego nie życzę),to dam namiar na zakład -Grajewo/okolice Medicusa..
Co,prawda to nie widziałem całej "akcji",ale po oględzinach dekla i okolic gwintu,gdybam że śruba została bardzo mocno zagrzana,a następnie odkręcona.
Przy skręcaniu,użyłem niebieskiego kleju firmy K2(średnia siła).Śruby od statora zostały orginalne(nie urwałem ich),natomiast do przykręcenia impulsatora zastosowałem śruby sześciokątne,więc w razie czego będzie łatwiej je wykręcić.Oczywiście do wszystkich śrub,zastosowałem klej.Pozdrawiam i nikomu nie życzę takich niespodzianek.
Co,prawda to nie widziałem całej "akcji",ale po oględzinach dekla i okolic gwintu,gdybam że śruba została bardzo mocno zagrzana,a następnie odkręcona.
Przy skręcaniu,użyłem niebieskiego kleju firmy K2(średnia siła).Śruby od statora zostały orginalne(nie urwałem ich),natomiast do przykręcenia impulsatora zastosowałem śruby sześciokątne,więc w razie czego będzie łatwiej je wykręcić.Oczywiście do wszystkich śrub,zastosowałem klej.Pozdrawiam i nikomu nie życzę takich niespodzianek.