Gacek pisze:Zwierzak - musisz przyjąć jakąś metodykę i w miarę sprawdzania konsekwentnie podążać w określonym kierunku .
Ja postępuje w stereotypowy sposób wykręcam świecę i sprawdzam czy wina po stronie elektryki czy zasilania paliwem.
Następnie podążam konsekwentnie po kolei w wytyczonym przez objawy kierunku.Nikt raczej ci nie naprawi tego przez neta i nie poda gotowej recepty bo jest sporo szczegółów które mają wpływ a ty możesz ich nie zauważać.
Odgrzebie trochę temat, znalazłem filmik na youtube z identycznym problemem jak u mnie:
http://www.youtube.com/watch?v=DRtOWzjgVrw . Na zimnym silniku w moim przypadku nie muszę krecic rozrusznikiem jak na filmie, odpala od razu, gaśnie, odpala, 2s gaśnie, odpala i gaśnie, obcykałem juz sposób, przychodze po nocy odkrecam kranik -niech paliwo naleci go gaźnika, wyciągam ssanie ma maxa, gdy moto tylko zagada, upuszczam je do połowy i wtedy delikatnie dodając gazu, kichnie ze 2,3 razy i zaczyna pracować prawidłowo, nie dodając gazu dzieje sie jak na filmie. POZDRO : )

Lewa w góre ! Zwierzak.