Za dużo zamoty, za dużo remontów. Staruszek będzie wymagał dopieszczenia całego zawieszenia, malowania, do tego trzeba gdzieś kupić w miarę zdrowy silnik itd To zabawa na 2 miesiące, a ja bym chciał np za tydzień wyskoczyć nad morze lub do Tokaju po wino W czym te ramy aż tak się różniły?
Obejrzyj Kawasaki Sherpa 250ccm.
W 2010 na Ukrainę jeździła z nami koleżanka na czymś takim.
Popindalała równo z XT600 i DR BIG, praktycznie nie odstawała do 120kmph.
Za to lekkość tego motocykla powalała, tak samo wysokość siodła
Artur szukaj czegoś mniejszej pojemności niż 600ccm - każda 600tka będzie klocowata, dla Kobietki tym bardziej.
Jak XT to może 350? Chociaż to trochę egzotyk, DR350 ale ta znowu cenę trzyma, XR250, coś w tym stylu szukałbym.
Tak mi się przypomniało, że kolega ma XL600RM - dość niski motocykl i stosunkowo lekki (jak na starą 600tke z rozrusznikiem, porównywalnie do 43F).
A, jeszcze mi się przypomniała HONDA FX/SLR 650 - na naukach tym jeździłem, dość niskie to było pamiętam.
Co do różnic w ramie między 43F a 2KF tak jak gdzieś na forum opisałem nie różni się prawie wcale, a na pewno nie wagowo. Inne są jedynie podnóżki pasażera. Mase robić może jedynie zbiornik, gdyż jest "chyba" troszke większy. Ja bym Ci polecał szukać czegoś mniejszego. TTR 250 lub DR350 po przesiadce z XT(nawet 43F) jest jak piórko.
TTR250 występuje jedynie z kopajką. DR350SE - w grę wchodzi tylko i wyłącznie model SE po 95r., a tych praktycznie niema na rynku, a jak się pokazują, to w kosmicznych cenach, a niekoniecznie dobrym stanie
KLX - starsze tylko na kopajkę. Nowsze za drogie. Wisi w jedym z ogłoszeń piękna 250-tka ze śladowym przebiegiem, chyba 2000km, ale budżet razy 2, a to mnie nie urządza