Byłem przed chwilą u kumpla, który przemielił parę takich silników i mówi, że to korba się tłucze, a dokładniej przy sworzniu. Na dowód odpalił swoją i tak samo się tłucze. Mówi, że nie ma sensu tego rozbierać, bo to taki urok tych silników, że zrobię to i za sezon dwa będzie tak samo. Patrzyłem na kosz sprzęgłowy od innej TT i te zębatki mają taki sam luz. Więc to nie kosz. Chyba tak to zostawię, a jak w zimie będzie mi się bardzo nudziło to może to rozbiorę

Teraz trzeba jeździć puki sezon trwa
