Wszystko zależy od rodzaju usterki ja kiedyś bez ściągania koła dętkę łatałem miałem wbitego 10 cm gwoździa - lokalizacja przebicia nie nastręczała wielkiego kłopotu problem był z zrzuceniem opony założonej na moto a raczej z obróceniem koła bo po zrzuceniu z rantu klocki łapały o wahacz utrudniając obracanie kołem .Dętki całej nie wyciągałem tylko w miejscu przebicia na grzbiecie ale przy dzisiejszych łatkach to na dłuższą metę bez sensu po jakimś czasie puszczają . Łapiąc kapcia na przodzie zupełnie nie ma potrzeby demontować koła można dętkę wymienić na częściowo zdemontowanym kole .Kiedyś istniało coś takiego jak banan ciąłeś dziurawą dętkę wrzucałeś banan bombićka i dopiero na oes robiłeś naprawę .Banan to taka niezamknięta po obwodzie dętka .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
opona wymieniona własnoręcznie w pojedznkę Po wciśnięciu po przeciwnej stronie do felgi z założeniem poszło łatwo.
Gdybym od początku pamięał (znał) kilka ważnych detali to poszło by wszystko w 2-3h (najwięcej czasu chyba poszło z zakładaniem dętki;
Pierwszy raz zmieniałem opony w motorze. Żeby uniknąć zaskoczenia w trasie postanowiłem w ramach treningu sprubować wymiany w warunkach domowych. Kupiłem łyżki i zmieniałem samodzielnie. Pochwalę się że wymiana przedniej opony z Trailwinga na CST C-755 zajeła mi pół godziny. A tylniej jedna godzina -zakładałem Mitasa E09. Czytając ten wątek miałem dużo obaw ale okazało sie ze nie taki diabeł straszny. Oczywiście dobrze przy zakładaniu pomóc sobie jakimś smarowidłem. Tylna opona nie chciała za nic odkleić się od obręczy -pomogło WD-40. Więcej czasu zajeło mi zakładanie koła do moto -brak wprawy Polecam zabawa przednia
Ja lekko psikam jakimś smarowidłem podczas zakładania ale to bardziej na oponę żeby łatwiej wskoczyła, a dętkę minimalnie dopompowuję i starannie układam przed ostatnim, kluczowym ruchem łyżką, jak nie uszczypniesz przy zakładaniu opony i trzymaka to powinno być okej,
Po włożeniu dętki wystarczy ją lekko dopompować, tak żeby nie była platfusem i trzeba się wtedy dobrze postarać żeby przyszczypnąć. Żadnego tam smaru ani na dętkę, ani na oponę. Opona + smar to przypadkiem nie gwarantuje urwania wentyla przy niskim ciśnieniu? Oczywiście przy opcji, że niema się trzymaka (nie mam i niejednokrotnie jechałem na ciśnieniu poniżej 1 atm.).
Michaels19 pisze:ale zaszkodzić chyba nie zaszkodzi, jak profesjonalista tak robi..
Osobiście do dętki wolę talk bo z smarem od mousa jest mały problem jak się demontuje na łyżkach to można nieźle nabrudzić .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.