Z przeglądu pokupnego to tradycyjnie ściągnąłbym tylny wahacz, umył tulejki i łożyska dal tam nowy smar. Tak samo nasmarowalbym kiwaczke.
Z końcem lat 90 nie wsadzali tam smarowniczek a nawet jak i wsadzali to i tak lepiej to rozebrać.
Tak samo wymienił olej w lagach, bez robierana.
Czyli lagi z polek, odkręcasz korek na gorze, wylał olej, przepłukał ropa, poczekał aż ścieknie i zalał nowym.
Chyba ze był wymieniany niedawno.
Z przeglądu pokupnego to tradycyjnie ściągnąłbym tylny wahacz, umył tulejki i łożyska dal tam nowy smar. Tak samo nasmarowalbym kiwaczke.
Z końcem lat 90 nie wsadzali tam smarowniczek a nawet jak i wsadzali to i tak lepiej to rozebrać.
Tak samo wymienił olej w lagach, bez robierana.
Czyli lagi z polek, odkręcasz korek na gorze, wylał olej, przepłukał ropa, poczekał aż ścieknie i zalał nowym.
Chyba ze był wymieniany niedawno.
Dzięki. Jeszcze się za to nie zabrałem, ale niebawem popracuję nad tymi plamami (z benzyny) oraz nad motocyklem.