Sam docierałem dwa motory szykuje sie trzeci i bardzo wiele czytając zastosowałem technike do 100 km rozgrzać moto,jechać po okolicy ze zmienna prędkością obrotową aby nie na stałych obrotach np całą trase bo ponoć mogą sie zeszklić pierścienie i będzie kicha
zatem dawałem w rure (do połowy obrotomierza), zmiana oleju do 500 trasy też ze zmienna szybkościa obrotową i do 1000 juz traski.Pogoda sprzyjała bo było to miesiąc temu więc w czasie docierania temp silnika na termometrze ok 70-90 stopni.Mam teraz 1100 km na brak mocy nie narzekam chodzi super,zero spalania oleju,ciśnienie idealne w stosunku do tego co było aż sie ciężko kopie
.Pozdro
zrobiłem dziś około 60 kil trasa troszkę asfaltu szutru trawy i lasu oczywiście na spokojnie przerwa 10 minut co 20 kil ..Jutro niedziela też walnę z 60 kil jak pogoda będzie spoko . 
