remont, olej i wybuch

Forum dotyczące problemów technicznych związanych z jednostką napędową i układem zasilania w XT
Awatar użytkownika
ArturS
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 2258
Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontakt:

Re: remont, olej i wybuch

Post autor: ArturS »

Jak już o wybuchach, to może ktoś ma pomysł. Moto po remoncie odpaliło, przejeździło "na raty" jakieś 30-40km, ale cały czas coś niby się działo na wyższych obrotach, tj jakby brakowało paliwa, przynajmniej na objawy jakie mi opisywał znajomy i to się później potwierdziło po wyjęciu świecy (biała). Kumpel grzebał grzebał i... jebut, poszło w gaźniki i wydmuchało uszczelkę pod głowicą - przynajmniej tak twierdzi, bo nie widziałem motka. Wszystko składał jakiś mechanik, niby znający się na rzeczy. W gaźniku ponoć ustawiony poziom paliwa wyższy niż potrzebny, przed wydmuchem dodatkowo podniesiona iglica w gaźniku podciśnieniowym. Pomysły? :niewiem: Co mógł przeoczyć mechanik? Tłuste łapy przy zakładaniu UPG? Przestawiony rozrząd? Nie ustawione zawory? :niewiem:
Awatar użytkownika
Piekny
Po kostki w błocie
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2013, 15:02
Motocykl: Yamaha TT600R 2001 5CH4

Re: remont, olej i wybuch

Post autor: Piekny »

Wprasowywana tuleja się wysunęła o PÓŁ centymetra? :wtf: przecież tuleja nie jest wsadzana ręcznie więc sama z siebie się nie przesunie!
Tuleje przesuwają się mechanikom w łapach a nicasil jeździ na wycieczki wieczorami po garażu jak nikt nie patrzy...
Myślę ze przeszło by to w bajce, na przykład kolejnej części p.t. "Auta".
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: remont, olej i wybuch

Post autor: Gacek »

Ludzie wymyślają mniej lub bardziej szalone teorie dla wytłumaczenia awarii jakie w ich sprzętach wynikają .
Jak ktoś sam serwisuje swój sprzęt z jakaś świadomością łatwiej jest potem ustalić co i jak .
ArturS pisze:Jak już o wybuchach, to może ktoś ma pomysł. Moto po remoncie odpaliło, przejeździło "na raty" jakieś 30-40km, ale cały czas coś niby się działo na wyższych obrotach, tj jakby brakowało paliwa, przynajmniej na objawy jakie mi opisywał znajomy i to się później potwierdziło po wyjęciu świecy (biała). Kumpel grzebał grzebał i... jebut, poszło w gaźniki i wydmuchało uszczelkę pod głowicą - przynajmniej tak twierdzi, bo nie widziałem motka. Wszystko składał jakiś mechanik, niby znający się na rzeczy. W gaźniku ponoć ustawiony poziom paliwa wyższy niż potrzebny, przed wydmuchem dodatkowo podniesiona iglica w gaźniku podciśnieniowym. Pomysły? :niewiem: Co mógł przeoczyć mechanik? Tłuste łapy przy zakładaniu UPG? Przestawiony rozrząd? Nie ustawione zawory? :niewiem:

Moim zdaniem w samym opisie może już znajdować się odpowiedz - za wysoka temperatura :roll: ale po zdemontowaniu głowicy na uszczelce można czasami odnaleźć jakieś ślady jak była niepoprawnie skręcona .
Zbyt wiele czynników może mieć wpływ na potencjalną awarię ,podniesiony poziom paliwa w komorze pływaka ? jakby brakuje jeszcze opisu położenia śruby składu mieszanki ale wstępnie może to wskazywać na to ze mechanik czuł ze za ubogo silnik dostaje regulował a może przeoczył lub nie zauważył nieszczelności na dolocie Czasami to jedno wielkie gdybanie tym większe im więcej ludzi w sprzęcie miesza łapkami :) .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
ODPOWIEDZ