Czytam wątki tego typu i nie mogę się nadziwić

Przecież za 3,5tysiaka nigdy nie kupi się ,,igły".Gość sprzedający motocykl myślę że w miarę uczciwie opowiedział co boli jego motocykl,wiadomą sprawą jest,że przydało by się ,aby ktoś mający pojęcie o motocyklach posłuchał jak ten silnik pracuje i ogólnie jaki jest stan tego moto.Z fusów to tylko wróżka prawdę Ci powie.Pewnie w swojej okolicy znajdziesz kogoś kto zna się na XT kach poprosisz to z tobą pojedzie i obejrzy sprzęt.Czasami można znaleźć dobrego mechanika ,który Cię skasuje za wycieczkę,ale masz większą szansę żeby padaki nie kupić.
Mogłeś równie dobrze trafić na kogoś kto tak zachwalałby ten motocykl ,że kupił byś go i dopiero po czasie wyszły by wady motocykla.
Po prostu trzeba się liczyć z tym ,że w tym wieku za te pieniądze nie kupisz motocykla bez własnego wkładu finansowego trzeba tyko skalkulować ile trzeba dołożyć i czy to ma sens.
ŻYCZĘ POWODZENIA.