nie miałem a mam nadal - generalnie usuniecie tej usterki , nie jest wiekszym problemem ale jazda z swiadomoscią lipy pozostawionej w skrzynce nie zadowala mnie .Kazda inspekcja w tym silniku to dodatkowe koszta - jak do tej pory zrzadzeniem losu mam coroczną rozbiórkę jak nie dzwon to jaks nagle pojawiająca się przypadłosć sprzęt stary

oprucz normalnej eksploatacji (gumy oliwa paliwo napedy itp ) dochodzą sprawy normalne dla staroci .Ceny podzespołów z pewnoscią nie sa jak przy wyczynach ze 700 paczek za klamkę i gum tyle nie zrywam bo w granicach 3 rocznie a nie 1 na 3 wyjazdy ale mimo to robi się ładna sumka rocznie .(2 -3 tysiace) - nie licząc wachy .
- z pewną róznicą

ja swojego nie dam rady na pych odpalić no chyba ze z pomocą dwóch gosci z kondychą

bo na 3 dopiero obruci wałem ( ach ten balans) .Nie wiem jak masz go zostawic dla siebie to po rozbiórce zapoznaj się w realu z tym wszystkim bo manual to dobry dla teoretyków i pisania ja wedłóg manuala nie jestem w stanie ogarnac zasady działania w 3D (realu )szybciej skumam

.Obecnie stanołem w robocie szykam jakieś alternatywy na to wszystko bo te dysze smarujące wewnętrzne płaszczyzny zębatek w xt wprawiają mnie w stan omulenia

Aby coś poprawić musze najpierw skumać jak działa inaczej bedzie to takie do dupy działanie.Jak by to wszystko miało inne gabaryty wyeliminował bym wszystkie slizgowe sprawy ilośc czarnego syfu w oliwie narzuca pewien tor dedukcji.