o oring się nie boje , ale wiercić i gwintować no to już zegarmistrzowska sprawa, ja jednak będę próbował cos tam przytwierdzić za pomocą tiga (tzn poproszę kumpla),Gacek pisze:Własciwie to pewnie bym to pospawał - jednak ten oring umieszczony na dyszy mnie odwiódł od takiej decyzji ( zbyt duze ryzyko ze przy demontażu ulegnie uszkodzeniu - a najgorsze gdzie takiego gówna potem szukaćTecza pisze:Gacku jak to pospawales ,ta sruba od regulacji jest mosiężna , chciałem to przyspawac tzn bita przymocować ale uświadomiono mnie ze się nie da.Gacek pisze:Wyszedł mi praktyczny gadżet w moim typie - zawsze zalewa mnie krew jak ma to regulować - teraz powinno być z górki
http://www.fotosik.pl/zdjecie/da1667d98a79356e).
Wywierciłem adekwatny otworek , następnie go nagwintowałem wkręciłem adekwatną śrubkę wszystko montowałem z uzyciem żywicy epoksydowej wraz z nakrętką która skontrowałem wkręcaną śrubkę .
Moim zdaniem taka opcja przynajmniej w moim typie to idealne rozwiązaniezawsze musiałem wydłubać gaxnik aby czynić jakieś korekty na tej dyszy (moje witki niestety nie wyrabiają w takiej przestrzeni żadnych patentów ).
a tak dla potomnych napisze ze mimo wielkiego podobieństwa w gaźnikach z 3aj a 3tb ,dysze te różnią się.
właśnie Gacku próbować rękami i bitem będzie prowadzić do poparzenia ,a mój śrubokręt kątowy to tak mało solidny jest.