xt600moto pisze:to ja wtrącę swoje trzy grosze z 1 posta wnioskuję że chce kupić do jazdy na co dzień do pracy w sezonie i weekendowe wypady
i jeszcze do tego mało awaryjne przychodzi mi na myśl tylko 2 firmy honda i yamaha już zostały wymienione te motocykle wszystko zależne w jakim stanie kupisz jeżeli ktoś naprawdę dba o serwisowanie motocykla to nie sprzeda zbyt tanio a większość tych motocykli na portalach jest wysłużone to albo kupić od jakiegoś znajomego znając historie tego motocykla albo kupić tani jak najlepszym stanie i zrobić generalny remont chyba że chcesz naprawiać w drodze nic wieczne nie jest jeżeli miał bym jeździć na co dzień to jednak bym wybrał jakiegoś 4 cylindrowego mniejsze koszty ale w terenie nie polatasz
jeżeli chodzi o 2t czy 4t ludzie piszą że 2t w exploatacji niby tańszy prawda jest taka że 2t trzeba dwa razy częściej naprawiać i koszta wychodzą podobne jak nie większe dla 2t czemu pojemność większa np 600 zostały zbudowane do enduro turystyki gdzie te silniki nie są wyżyłowane bo mogli osiągnąć dużo większą moc ,a za to że ma dużą pojemność to moc jest znośna wystarczająca do wagi a silnik jest bardzo trwały np honda xr 650l i xr650r jaka różnica mocy i serwisowania
ostatnio okazało się że crosówki wcale nie są tak wcale lekkie gdzie producent motocykli podawał wagę 105kg do 110kg okazało się że po zalaniu oleju wody benzyny założenie osłon pod silnik chłodnice na ręce innych stopek wydechu motocykle tak naprawdę ważyły od 124kg do 135 kg więc niema co się zbytnio inspirować danymi producenta lepiej samemu poważyć
Na twoim miejscu oszczednie bym sie wyrazał z pozycji oceny wagi - bo na mysli masz zapewne motocykle klasy enduro - motocykl słuzący do jazdy off (nie enduro ) jest o niebo lzejszy

.
Chociarz do tzw endurzenia w swoim zywocie natknołem się na coś takiego jak KTM FREE RIDE W 2T jak zciagałem moto z przyczepki to popadłem w konsternację

mimo ze posiada homo itp itd to wazy jak rowerek

.Najprostszym efektem redukcji wagi jest muj sprzet na głupich plastikach mozna tak utargać masy ze czapka staje w pionie

.
Jak znajdę chwilę czasu i sił to zapodam coś sensownego (realnie przerobionego ).
Nazywając po imieniu xt ( fabrycznym wykonaniu ) to moto na grzyby a nie do endurzenia po lesie

zresztą jak wiekszosć motocykli o wiekszej pojemnosci

(trzeba wazyć zamiary - siły na realne mozliwosci ) .Jak ktoś posiada TROCHĘ "parY " i umiejetnosci to moze sobie pozwolić na coś wiecej na ile ?

.