
Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
Dobra robota po raz kolejny. Ciekawe czy te osłony nie zaczną grać po odpaleniu sprzęta 

- coobah
- Lubiący błoto
- Posty: 84
- Rejestracja: 11 cze 2018, 17:44
- Motocykl: Pokrak
- Lokalizacja: Iława
- Kontakt:
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
Podziekowal.
Wszyscy "my Polacy" jestesmy sasiadami, wiec jak cos zapraszam
Jak oslony zaczna grac, to dorobimy i srubki do strojenia tonacji
BTW: Pojawil sie nowy album na imgur, bo od pewnego pulapu ilosci zdjec w jednym albumie cos sie kaszani z ich kolejnoscia.
Part 3: http://imgur.com/a/uIQRpjk
Tu linki do "starych" albumow:
Pt.1: http://imgur.com/a/lZRBNnT
Pt.2: https://imgur.com/a/zjN8tqu
Wracajac do relacji to... jeden z bakow od Jaffki, ktore trafily sie w drugim rzucie, byl w zdecydowanie lepszym stanie niz pierwszy... zapadla trudna decyzja... spawam drugi bak od nowa :-\ i tym razem do konca, bo dzien oddania ramy do proszkowania zbliza sie wielkimi krokami.
Najpierw przymiarki. Kumpel jak zobaczyl ze trenuje rozmiar baku na drutach podsunal mi temat z zaciskami do linki stalowej. Wisze mu browara bo pomysl w deche.




Pozniej przedluzylem mocowania zbionika przy ramie i dorobilem mocowania na samym baku oraz przetestowalem bak na szczelnosc do 0,5bar (wiecej byl problem ta mala pompka nafukac). Trzyma!...


... Mozna wiec bylo zaszyc sie w brudniejszym garazu. W towarzystwie baku, kwasu fosforowego, grysu mrmurowego, betoniarki i epoksydowej farby do wnetrz zbiornikow


Jak biegam caly opryskany kwasem i przezuwam granit, to slabo jest z robieniem fotek, ale drugiego dnia tych mrocznych obrzedow, moj w polowie wyschniety bak wygladal od srodka mniej wiecej tak:
Dokumentacja farby mowi o sezonowaniu powloki przez minimum 28 dni przed narazeniem na gresywne srodowisko chemiczne. Cholera, a ja chcilem pojutrze konczyc ten projekt, zalewac wache i jezdzic... ;D

Kranik w koncu znalazl miejsce na ramie (w zyciu bym sie nie spodziewal, ze tak trudno bedzie go rozsadnie umiescic)

Przyszedl czas na organizacje "schowka". W tylnej jego czesci, dospawalem poprzeczke z plaskownika 4mm. Posluzy ona za mocowanie tlumika, uchwyt przerywacza i jako radiator na regler. Wspawalem (raczej lutowspawalem
) tez mosiezny krociec na srodku przedniej scianki. Pod filterek na odme i odpowietrzenie membrany w gazniku. Po lewej zas wyladowalo mocowanie na modul z haczykami na gumowy pasek.

Calosc po zapakowaniu wyglada mniej wiecej tak. (brakuje paska spinajacego baterie i przerywacza)

No i zabralem sie w koncu za kanape... C.D.N.

Wszyscy "my Polacy" jestesmy sasiadami, wiec jak cos zapraszam

Jak oslony zaczna grac, to dorobimy i srubki do strojenia tonacji

BTW: Pojawil sie nowy album na imgur, bo od pewnego pulapu ilosci zdjec w jednym albumie cos sie kaszani z ich kolejnoscia.
Part 3: http://imgur.com/a/uIQRpjk
Tu linki do "starych" albumow:
Pt.1: http://imgur.com/a/lZRBNnT
Pt.2: https://imgur.com/a/zjN8tqu
Wracajac do relacji to... jeden z bakow od Jaffki, ktore trafily sie w drugim rzucie, byl w zdecydowanie lepszym stanie niz pierwszy... zapadla trudna decyzja... spawam drugi bak od nowa :-\ i tym razem do konca, bo dzien oddania ramy do proszkowania zbliza sie wielkimi krokami.
Najpierw przymiarki. Kumpel jak zobaczyl ze trenuje rozmiar baku na drutach podsunal mi temat z zaciskami do linki stalowej. Wisze mu browara bo pomysl w deche.




Pozniej przedluzylem mocowania zbionika przy ramie i dorobilem mocowania na samym baku oraz przetestowalem bak na szczelnosc do 0,5bar (wiecej byl problem ta mala pompka nafukac). Trzyma!...


... Mozna wiec bylo zaszyc sie w brudniejszym garazu. W towarzystwie baku, kwasu fosforowego, grysu mrmurowego, betoniarki i epoksydowej farby do wnetrz zbiornikow


Jak biegam caly opryskany kwasem i przezuwam granit, to slabo jest z robieniem fotek, ale drugiego dnia tych mrocznych obrzedow, moj w polowie wyschniety bak wygladal od srodka mniej wiecej tak:
Dokumentacja farby mowi o sezonowaniu powloki przez minimum 28 dni przed narazeniem na gresywne srodowisko chemiczne. Cholera, a ja chcilem pojutrze konczyc ten projekt, zalewac wache i jezdzic... ;D

Kranik w koncu znalazl miejsce na ramie (w zyciu bym sie nie spodziewal, ze tak trudno bedzie go rozsadnie umiescic)

Przyszedl czas na organizacje "schowka". W tylnej jego czesci, dospawalem poprzeczke z plaskownika 4mm. Posluzy ona za mocowanie tlumika, uchwyt przerywacza i jako radiator na regler. Wspawalem (raczej lutowspawalem


Calosc po zapakowaniu wyglada mniej wiecej tak. (brakuje paska spinajacego baterie i przerywacza)

No i zabralem sie w koncu za kanape... C.D.N.

The Gimp - viewtopic.php?f=25&t=6340
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
Mam pytanie, czy te elementy, które samodzielnie malowałeś proszkowo mają odporność na ostrą chemię typu rozpuszczalniki itp.? Bo przypomniało mi się jak odebrałem swoją ramę z lakierni i przed naklejeniem tabliczki znamionowej odtłuściłem ramę nitro - dwa ruchy szmatką więcej i ujrzałbym goły metal. Trochę się zawiodłem na tym malowaniu, bo spodziewałem się odporności jak w oryginale, stąd pytanie z ciekawości jak to u Ciebie wygląda.
- coobah
- Lubiący błoto
- Posty: 84
- Rejestracja: 11 cze 2018, 17:44
- Motocykl: Pokrak
- Lokalizacja: Iława
- Kontakt:
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
Rozsadne przecieranie tego szmatka z rozpuchem (tyle robilem) nie robi na tym raczej wiekszego wrazenia, ale jak zmywalem spraj z ramy ostrym brake clenerem zeby cos tam spawnac, to spora "kropla" kapnela na karter. Zrobila sie w tym miejscu jasniejsza kropka. Krople wtarlem szmata (farby nie ruszylo) a reszta zaraz odparowala i sladu nie ma, ale jakas tam drobna reakcja jednak chyba musiala zajsc. Ramy nie bede robil sam. Oddaje ja sprawdzonemu czlowiekowi i wlasnie ten temat jest jednym z tych, ktore chcialem z nim omowic. Podziele sie informacja jak juz bedzie po.
Lakiery proszkowe chyba w ogole tak do konca (choc duzo bardziej niz lakiery zwykle) chemoodporne jednak nie sa , bo wielu szpecy od proszkowania (i na youtubie i przynajmniej jeden w mojej okolicy) nie zdejmuje farby proszkowej piaskowaniem (bardzo trudno i zmudnie), a wlasnie robi to ostra chemia (czesto na cieplo).
Lakiery proszkowe chyba w ogole tak do konca (choc duzo bardziej niz lakiery zwykle) chemoodporne jednak nie sa , bo wielu szpecy od proszkowania (i na youtubie i przynajmniej jeden w mojej okolicy) nie zdejmuje farby proszkowej piaskowaniem (bardzo trudno i zmudnie), a wlasnie robi to ostra chemia (czesto na cieplo).
The Gimp - viewtopic.php?f=25&t=6340
- coobah
- Lubiący błoto
- Posty: 84
- Rejestracja: 11 cze 2018, 17:44
- Motocykl: Pokrak
- Lokalizacja: Iława
- Kontakt:
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
Idzie to wszystko jak krew z nosa ostatnimi czasy, ale projekt wlasnie niejako minal pewien kamien milowy. No, moze lekko na skroty, ale o tym pozniej 
Zabralem sie znowu za zbiornik paliwa. Wypiaskowalem z zewnatrz i osikalem trzema warstwami epoksydu. (niechaj sczezna ci, ktorzy klada szpachle na goly metal...)
Teraz bedzie czekal na szpachlowanie, a tak uwielbiam to zajecie, ze nie wiem kiedy skoncze. ;D



Pozniej przyszedl czas na element, ktorego sie troche balem i dluuugo o nim rozmyslalem. Tylne swiatlo... Wersji bylo przynajmniej kilka. Juz prawie chcialem isc w dwa "kierunkowskazy 3w1" ale takie, ktore naprawde ciesza oko (np. Kellermany) kosztuja prawie tysiaka i na dodatek, to tak do konca nigdy nie wiadomo jak sie z motocyklem takie odstajace kieliszki zgraja.
Druga alternatywa byl pasek led w ramie. Niby powoli juz troszeczke jakby oklepany pomysl w pewnych kregach (albo tak mi sie wydaje), ale kosztuje 20zl!!! (i powiedzmy troche pracy w wycieciu idealnego otworu). Na dodatek nie wnosi absolutnie nic w linie motocykla, wiec nie ma szans sie pomylic...




Udalo sie tez dokonczyc mocowanie kanapy. W planach jest mozliwosc otwierania jej golymi palcami, jak sie to sprawdzi zobaczymy



Rama mogla w koncu wyladowac na stole operacyjnym. Atmostera od razu jakby cieplejsza

Jeszcze finalna kontrola spawow (Gacku, jesli to czytasz jako "Gosc", lub jakkolwiek inaczej sie nazywajac
, to ponizsze foto jest especially 4 ju ) i...

... I nareszcie rama mogla odjechac do malowania... Jakos od poczatku w planie na dlugiej liscie punktow do wykonania 89te miejsce zajmowalo "pomalowac rame", a pod nia od zawsze byla gruba kreska oddzielajaca niejako pierwszy etap budowy. Owszem, troche oszukalem, bo przed malowaniem ramy chcialem dokonczyc wszystko co ma zwiazek z obrobka stali, a jednak rzeczy, ktore bezposrednio z rama sie nie lacza (blotnik przedni i byc moze tylny, uchwyt rejestracji) odlozylem na pozniej
Niewazne rama poszla do malowania, a ja sie Ciesze tak jak planowalem 


Zabralem sie znowu za zbiornik paliwa. Wypiaskowalem z zewnatrz i osikalem trzema warstwami epoksydu. (niechaj sczezna ci, ktorzy klada szpachle na goly metal...)
Teraz bedzie czekal na szpachlowanie, a tak uwielbiam to zajecie, ze nie wiem kiedy skoncze. ;D



Pozniej przyszedl czas na element, ktorego sie troche balem i dluuugo o nim rozmyslalem. Tylne swiatlo... Wersji bylo przynajmniej kilka. Juz prawie chcialem isc w dwa "kierunkowskazy 3w1" ale takie, ktore naprawde ciesza oko (np. Kellermany) kosztuja prawie tysiaka i na dodatek, to tak do konca nigdy nie wiadomo jak sie z motocyklem takie odstajace kieliszki zgraja.
Druga alternatywa byl pasek led w ramie. Niby powoli juz troszeczke jakby oklepany pomysl w pewnych kregach (albo tak mi sie wydaje), ale kosztuje 20zl!!! (i powiedzmy troche pracy w wycieciu idealnego otworu). Na dodatek nie wnosi absolutnie nic w linie motocykla, wiec nie ma szans sie pomylic...




Udalo sie tez dokonczyc mocowanie kanapy. W planach jest mozliwosc otwierania jej golymi palcami, jak sie to sprawdzi zobaczymy



Rama mogla w koncu wyladowac na stole operacyjnym. Atmostera od razu jakby cieplejsza


Jeszcze finalna kontrola spawow (Gacku, jesli to czytasz jako "Gosc", lub jakkolwiek inaczej sie nazywajac


... I nareszcie rama mogla odjechac do malowania... Jakos od poczatku w planie na dlugiej liscie punktow do wykonania 89te miejsce zajmowalo "pomalowac rame", a pod nia od zawsze byla gruba kreska oddzielajaca niejako pierwszy etap budowy. Owszem, troche oszukalem, bo przed malowaniem ramy chcialem dokonczyc wszystko co ma zwiazek z obrobka stali, a jednak rzeczy, ktore bezposrednio z rama sie nie lacza (blotnik przedni i byc moze tylny, uchwyt rejestracji) odlozylem na pozniej



The Gimp - viewtopic.php?f=25&t=6340
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 116
- Rejestracja: 25 gru 2010, 09:40
- Motocykl: KTM 690 SMC, YAMAHA XT 500E
- Lokalizacja: Sandomierz
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
I jak tam postępy?
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 116
- Rejestracja: 25 gru 2010, 09:40
- Motocykl: KTM 690 SMC, YAMAHA XT 500E
- Lokalizacja: Sandomierz
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
Może już jakieś postępy jednak?coobah pisze:Idzie to wszystko jak krew z nosa ostatnimi czasy, ale projekt wlasnie niejako minal pewien kamien milowy. No, moze lekko na skroty, ale o tym pozniej[...]

- Tygrys
- Po kostki w błocie
- Posty: 471
- Rejestracja: 07 cze 2017, 13:49
- Motocykl: Był tt600 s 4GV jest xr600
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
He he już zapomniałem o Pokraku ciekawe czy ukończony czy zmienił właściciela jako niedokończony projekt .
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Pokrak traktowny fleksem, czyli "The Gimp"
Z tego co widziałem na Instagramie sprzęt w listopadzie był już praktycznie w całości. Myślę, że kolejna aktualizacja to będzie już ukończone moto 
