Yamah TTR 600 Kurola
- kurol
- Po kostki w błocie
- Posty: 302
- Rejestracja: 08 kwie 2017, 09:29
- Motocykl: BMW R1150GS Yamaha TTR600 TENERE 700
- Lokalizacja: Krakow
Re: Yamah TTR 600 Kurola
Plecy mnie strasznie lupaly podczas jazdy na stojaco wiec zrobilem sobie podwyzszenia.
Teraz lupia mniej
Lakier zaczal mi sie wycierac od buciorow i majtajacego kluczyka w stacyjce.
Wiec narysowalem sobie w corelu gumiane oslonki i wycialem z olejoodpornej gumy w zaprzyjaznionej firmie.
Teraz lupia mniej
Lakier zaczal mi sie wycierac od buciorow i majtajacego kluczyka w stacyjce.
Wiec narysowalem sobie w corelu gumiane oslonki i wycialem z olejoodpornej gumy w zaprzyjaznionej firmie.
- kamil2309
- Lubiący błoto
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 sty 2017, 15:51
- Motocykl: TTR600
- Lokalizacja: ZGR
Re: Yamah TTR 600 Kurola
świetnie to wszystko wygląda ;0
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: Yamah TTR 600 Kurola
Kurol ja głebiej nie wnikam co i jak w to co zapodaleś - jednak jak jesteś takim estetą to pomyśl o zabezpieczeniu prawego kartera bo te nakładki na ramę jestem w stanie przełknąc (szanujesz swoją pracę , kasę i wysiłek włozony w doprowadzenie do perfekt stanu ramy ) jednak spogladajac z poziomu buraka na temat aż się dziwię jak to jest mozliwe . TTR ma tak waski silnik czy rama jest tak rozbudowana ja w swoim xt co najwyzej pompę "hampla" powycieram buciorem
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
- kamil2309
- Lubiący błoto
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 sty 2017, 15:51
- Motocykl: TTR600
- Lokalizacja: ZGR
Re: Yamah TTR 600 Kurola
planowałem zrobić coś podobnego z okleiną, ale ten patent jeszcze lepszy widziałem gdzieś w innych ttr-kach osłony z nierdzewki zrobione tak jak poniżej
i sorka, że umieszczam foty w Twoim temacie
i sorka, że umieszczam foty w Twoim temacie
- kurol
- Po kostki w błocie
- Posty: 302
- Rejestracja: 08 kwie 2017, 09:29
- Motocykl: BMW R1150GS Yamaha TTR600 TENERE 700
- Lokalizacja: Krakow
Re: Yamah TTR 600 Kurola
Po tym jak mnie yamah w zeszlym roku przez kierownice wysadzil trzymam sie go kurczowo,wszystkimi odnozami.
Moze dlatego lakier sie sciera
Poprzedni wlasciciele tez sie chyba kurczowo trzymali bo lakier w tych miejscach byl wytarty.
Jakby ktos potrzebowal pliki do wyciecia moge sie podzielic.
Moze dlatego lakier sie sciera
Poprzedni wlasciciele tez sie chyba kurczowo trzymali bo lakier w tych miejscach byl wytarty.
Jakby ktos potrzebowal pliki do wyciecia moge sie podzielic.
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: Yamah TTR 600 Kurola
@ kurol - powiedzmy ze "rozumiem czuje "twoje dylematy .
Od jakiegoś czasu uzywam dorobiłem sobie coś co jest okreslane jakko (steg pegz) sorry jak kaleczę termin . Czym dłuzej z tym smigam tym lepiej przy takim "klocku" opanowanie techniki uzywania tego patentu to w moim odczuciu daje rewelacyjne rezultaty .Zadnego sciskanie ramy nogami , łapki mniej puchną jak się smifga po dziurach przy adekwatnym opanowaniu techniki jazdy - praktycznie zadne odbicie z tylnego amortyzatora nie jest w stanie wysadzić cię w powietrze .
Co do zabezpieczania powierzchni lakierownych przed ocieraniem wytarciem ja stosuję folię termo jak okleina swietnie się sprawdza jak na razie , prosta aplikacja i mało problemów z ew wymianą .
Od jakiegoś czasu uzywam dorobiłem sobie coś co jest okreslane jakko (steg pegz) sorry jak kaleczę termin . Czym dłuzej z tym smigam tym lepiej przy takim "klocku" opanowanie techniki uzywania tego patentu to w moim odczuciu daje rewelacyjne rezultaty .Zadnego sciskanie ramy nogami , łapki mniej puchną jak się smifga po dziurach przy adekwatnym opanowaniu techniki jazdy - praktycznie zadne odbicie z tylnego amortyzatora nie jest w stanie wysadzić cię w powietrze .
Co do zabezpieczania powierzchni lakierownych przed ocieraniem wytarciem ja stosuję folię termo jak okleina swietnie się sprawdza jak na razie , prosta aplikacja i mało problemów z ew wymianą .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
- kurol
- Po kostki w błocie
- Posty: 302
- Rejestracja: 08 kwie 2017, 09:29
- Motocykl: BMW R1150GS Yamaha TTR600 TENERE 700
- Lokalizacja: Krakow
Re: Yamah TTR 600 Kurola
W zeszlym tygodniu sprawilem ttr'ce rodzenstwo.
Co prawda po 170 km rodzenstwo przestalo skrecac ale i tak sie ciesze jak dzik na zoledzie
Co prawda po 170 km rodzenstwo przestalo skrecac ale i tak sie ciesze jak dzik na zoledzie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2499
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Yamah TTR 600 Kurola
Gratuluję nabytku! Jak oceniasz sprzęt w porównaniu do TTR? Jakoś tak zawsze mi się kojarzyła ta Tenerka z taką przerośniętą TTR, a nawet nie miałem nigdy okazji przysiąść się do tego moto.
- kurol
- Po kostki w błocie
- Posty: 302
- Rejestracja: 08 kwie 2017, 09:29
- Motocykl: BMW R1150GS Yamaha TTR600 TENERE 700
- Lokalizacja: Krakow
Re: Yamah TTR 600 Kurola
Wysypalo sie lozysko glowki ramy wiec za wiele nie pojedzilem zeby sie wypowiadac.
Poza tym nie mam jakis wiekszych umiejetnosci zeby moc byc jakims autorytetem.
Czuc ze jest ciezsza od ttr ale z kolei w porownaniu do bawarskiego wynalazku ktorym na co dzien jezdze tereska jest jak rower.
Waga na zlomie z pelnym bakiem (chyba 23 l) pokazala 210 kg +-5kg.
Mozna ja bezproblemowo przepychac po np garazu bez zyl na skroni.
Kolo Krakowa sa ruiny fortu z kamienistym podjazdem.
Na ttr wyjezdzam tam czesciowo na trojce z usmiechem na twarzy,tereska czesciowo na dwojce nie odczuwajac strachu a gejosem caly czas jedyna ale wpierw trzy zdrowaski zanim sie odwaze
Oczywiscie napewno jest to kwestia tez czesciowo roznych opon w kazdym.
Poza tym nie mam jakis wiekszych umiejetnosci zeby moc byc jakims autorytetem.
Czuc ze jest ciezsza od ttr ale z kolei w porownaniu do bawarskiego wynalazku ktorym na co dzien jezdze tereska jest jak rower.
Waga na zlomie z pelnym bakiem (chyba 23 l) pokazala 210 kg +-5kg.
Mozna ja bezproblemowo przepychac po np garazu bez zyl na skroni.
Kolo Krakowa sa ruiny fortu z kamienistym podjazdem.
Na ttr wyjezdzam tam czesciowo na trojce z usmiechem na twarzy,tereska czesciowo na dwojce nie odczuwajac strachu a gejosem caly czas jedyna ale wpierw trzy zdrowaski zanim sie odwaze
Oczywiscie napewno jest to kwestia tez czesciowo roznych opon w kazdym.
- kurol
- Po kostki w błocie
- Posty: 302
- Rejestracja: 08 kwie 2017, 09:29
- Motocykl: BMW R1150GS Yamaha TTR600 TENERE 700
- Lokalizacja: Krakow
Re: Yamah TTR 600 Kurola
W ttr"ce trzeba bylo zrobic szlif.
Po zlozeniu silnika ponad rok temu czasami lubiala przykopcic na zimnym po odpaleniu.
Oleum tez trzeba bylo co jakis czas dolewac.
Zwlekalem z tym dosc dlugo troche z lenistwa troche liczac na cud ze sie ulozy.
Ale tak sie to konczy jak czlowiek idzie na zywiol a wczesniej nie poczyta lub nie popyta.
Yamah mial juz troche przejechane przed rozebraniem silnika.ale oleju wczesniej grama nie bral i nigdy nie kopcil.
Podczas rozbiorki nieswiadomy,wyciagnalem tlok z cylindra zamiast rozpiac go tylko na sworzniu.
Oczywiscie po zlozeniu pierscieniami juz nie trafilem w to samo miejsce z owalizawana tuleje cylindra i trzeba bylo gore targac jeszcze raz.
Wielkie dzieki dla Artura bo wszytkie czesci,szlify itp mi ogarnal.
Ja musialem tylko lupa rozlozyc i spowrotem poskladac.
Po zlozeniu silnika ponad rok temu czasami lubiala przykopcic na zimnym po odpaleniu.
Oleum tez trzeba bylo co jakis czas dolewac.
Zwlekalem z tym dosc dlugo troche z lenistwa troche liczac na cud ze sie ulozy.
Ale tak sie to konczy jak czlowiek idzie na zywiol a wczesniej nie poczyta lub nie popyta.
Yamah mial juz troche przejechane przed rozebraniem silnika.ale oleju wczesniej grama nie bral i nigdy nie kopcil.
Podczas rozbiorki nieswiadomy,wyciagnalem tlok z cylindra zamiast rozpiac go tylko na sworzniu.
Oczywiscie po zlozeniu pierscieniami juz nie trafilem w to samo miejsce z owalizawana tuleje cylindra i trzeba bylo gore targac jeszcze raz.
Wielkie dzieki dla Artura bo wszytkie czesci,szlify itp mi ogarnal.
Ja musialem tylko lupa rozlozyc i spowrotem poskladac.