Problem "po zimowy"
-
- Czyścioch
- Posty: 12
- Rejestracja: 05 gru 2010, 10:51
Re: Rozrusznik ?
To jednak może być akumlator, jak dzisiaj próbowałem z nim walczyć to klaksonu prawie nie było słychać. Podpiąłem aku do prostownika w warsztacie i amperomierz ani drgnął. W domu też tak miałem raz. Podpinam a tu nic. Dopiero po chwili zaskoczył i pokazał 2A, a po 10 minutach zszedł do 0,4. Tyle że robiłem to po całonocnym ładowaniu drania. Chyba go po prostu wymienię od razu, bo dolewanie wody dest.się chyba mija z celem.
-
- Czyścioch
- Posty: 12
- Rejestracja: 05 gru 2010, 10:51
Re: Rozrusznik ?
Ok sprawa się wyjaśniła, to po prostu był akumulator
. Kupiłem nowy i odpalił za pierwszym razem. Teraz mam inny problem. Odpalę go i po jakiś 30 sekundach gaśnie. Nie wiem co jest grane. Odpalam go na ssaniu i chodzi piękne nic go nie dławi itd. Tylko jakoś tak nagle go odcina po jakimś czasie. Jakby benzyna nie dochodziła, a przecież jest coś w baku. Mogę przeczyścić gaźnik, ale kurde stał cała zimę w ogrzewanym garażu. Wątpię żeby kurz miał na to wpływ.

- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: Rozrusznik ?
Na twoim miejscu sprawdził bym jeszcze teraz czy ma prawidłowe ładowanie - dla świetego spokoju.
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
-
- Czyścioch
- Posty: 12
- Rejestracja: 05 gru 2010, 10:51
Re: Rozrusznik ?
Ok uporałem się z problemem. Musiałem go sporo przepalić, chyba że się pozbyć starej benzyny, strasznie czarne opary leciały z wydechu. Teraz już jest prawie normalnie, odpala od kopa tyle że nie równo chodzi i zdarzy mu się zgasnąć. Przy pierwszym odpaleniu troszkę oparów poleci z silnika, ale to tylko przez chwile. Nie wiem czego to może być kwestia, bo przed zimą wszystko było dosłownie OK. Był w serwisie na generalnym przeglądzie i wiem że chłopaki się przyłożyli. Mógłbym od razu skoczyć do mechanika i pewnie by to rozwiązali w sekundę ale chciałbym spróbować uporać się z tym na własną rękę. Wykręciłem świece, przeczyściłem (była trochę brudna po tym odpalaniu) i troszkę ją rozgiąłem bo jakąś duża mi się ta szczelina wydawała. Wkręciłem ją trochę słabiej niż była (bałem się zerwać gwint).