Malowanie ramy

Wszystko o tym motocyklu.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: YAMAHA XT 600 43F 1984 Kapitalny remont

Post autor: Gacek »

Przyzna się ze z zupełnie z innej półki traktuję sprawy w swoim starym trupie nie stosuję żadnego lakieru piecowego wychodzące ogniska korozji na ramie na bieżąco eliminuję ścieram drobnym papierem następnie używam środka odrdzewiająco - izolującego powłokę - i pryskam podkładowym spreyem w aerozolu (puszki) który stanowi słabą powłokę poprzez to mam wgląd w potencjalnie korodujące odcinki ramy - farbę traktuję jak zbędna powłokę techniczną i wolę aby nie ukrywała ognisk rdzy korozji na konstrukcji ramy pod swoją powierzchnią
Jeżdżę parę lat tym tłukiem rożne schematy przerobiłem dla mnie ten jest najekonomiczniejszy i najefktywniejszy podobnie jak obdarty z farby silnik .
Przy okresowym pucowania sprzęta najwięcej czasu poświęcam szprychom i nyplom tu nie ma zlituj się :evil: .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
Awatar użytkownika
terenowiecc
Administrator
Posty: 1734
Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
Motocykl: LC4
Lokalizacja: LCH

Re: Malowanie ramy

Post autor: terenowiecc »

Wydzieliłem nowy temat bo w starym zrobił się bałagan :browar:
Awatar użytkownika
maciej82
Po kostki w błocie
Posty: 220
Rejestracja: 23 gru 2012, 16:28
Motocykl: Yamaha XT 600 43f
Lokalizacja: Piece

Re: Malowanie ramy

Post autor: maciej82 »

i bardzo dobrze zrobiłeś , bo mój remont XT zostałby zapomniany
Awatar użytkownika
Kowal
Lubiący błoto
Posty: 43
Rejestracja: 28 mar 2012, 20:40
Motocykl: XT 600 43F 1986
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Malowanie ramy

Post autor: Kowal »

Jeśli chodzi o proszkowe malowanie ramy to zastanawia mnie kilka rzeczy:
1. Czy zabezpieczliście numery wybite na ramie przed zamalowaniem, następnie malując pistoletem ten fragment, aby nie "zatopić" ich w farbie proszkowej? Czy też może malowaliście to normalnie proszkowo jak całą resztę i było je potem widać?
2.Jeśli chodzi o zabezpieczenie antykorozyjne, to czy przy malowaniu proszkowym jest jakaś powłoka antykorozyjna? Może rama jest w czymś płukana przed nałożeniem proszku?
Awatar użytkownika
bollilo
Lubiący błoto
Posty: 38
Rejestracja: 20 maja 2014, 10:33
Motocykl: Yamaha XT600 2KF
Lokalizacja: śląskie/Rybnik

Re: Malowanie ramy

Post autor: bollilo »

Przygotowując ramę do malowania, papierem ściernym ściągnąłem lakier przy numerach. Następnie zakupiłem to miejsce, żeby przy piaskowaniu nie uszkodzili numerów.
Moja ram była malowana dwu warstwowo i numer był praktycznie niewidoczny. Możesz w takim przypadku spróbować "wydrzeć" czymś ostrym sam numer, ale ciężko to zrobić nie uszkadzają go. Może nie spodobać się to na stacji diagnostycznej. Ja odbiłem w miejscu numeru farbę. Poprawiłem numer markerem i pomalowane lakierem bezbarwnym. Z tego co się orientuje to po piaskowaniu rama była tylko odtluszczona i pomalowana od razu proszkiem, bez podkładu.
ODPOWIEDZ