Korby wymienia się bardzo rzadko i powinna wytrzymać dłużej niż większość z nas przejeździ na XT/TT

Ja bym wsadzał PROXa. Zapytam Kowala (rzadko tu bywa) czy wymieniał u siebie, a on robi zdrowe przebiegi, więc będzie przetestowane. Tyle, że wczoraj/przedwczoraj znowu pojechał do Maroko, więc odpowiedzi bym się nie spodziewał wcześniej niż za 3 tyg.
Ale... tłok, korba, pewnie łożyska na wale też, zaraz się okaże, że ukruszona zębatka V biegu, do tego uszczelki, oleje na docierkę, z głowicą jeszcze może coś wyjść (a przynajmniej powinno się zrobić wszystko na tip-top jeśli coś nie gra) i się z tego zrobi groźna kwota. Ja bym na Twoim miejscu szukał młodego silnika z 3TB.
Tak w ogóle, siedząc ostatnio w temacie tramków, afryk i xt/xtz stwierdzam/potwierdzam to co kiedyś napisał jeden z uczestników jakiegoś dalekiego wypadu do Azji - chcesz bezawaryjny motocykl, kup KLE 500

Szkoda tylko, że KLEkot taki ciężki, ma marny zawias i prześwit
