Rozrusznik czy przekaźnik?

Wszystko o tym motocyklu.
elekrytyk
Lubiący błoto
Posty: 26
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:08
Motocykl: Komar 232, HD Dyna 1.6, Yamaha XT600E

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: elekrytyk »

Możesz mieć rację, ale masz małe szanse :)
Miernikiem sprawdzę automatykę na przekaźniku. Jeśli pojawi się tam 12V będzie pewność gdzie jest awaria na 100%.
Czujniki raczej nie padły bo moto stał i kręcił aż przestał ale bez ruszania go z miejsca.
Manetka (zakładając, że lampka przygasa, a przygasa) działa.
Dzięki Gacku, w końcu to tylko chwila a skrzynki ze skarbami niepotrzebnymi mają ograniczoną pojemność ;D
R.
Yamaha XT, Kawasaki Versys
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: dzekson »

elekrytyk pisze:Miernikiem sprawdzę automatykę na przekaźniku. Jeśli pojawi się tam 12V będzie pewność gdzie jest awaria na 100%
Dokładnie tak bedzie z tą pewnością w takim przypadku :)
Ale gdy się napięcie nie pojawi, to co?
Wtedy błędne wnioski można wyciągać.
Bo albo automatyka walnięta albo cewka zwarta (lub jedno i drugie)
Sprawdz cewkę i automatykę po rozłączeniu.
Pomierz opór cewki (kilkadziesiąt omów, dokładnie nie pamiętam teraz)
I sprawdz na luźnych kablach od strony automatyki czy to +12 V się pojawia.

Faktem jest, że takie niskonapięciowe cewki raczej uszkadzają
się przez przepalenie drutu niż zwarcie. Ale gdyby była przepalona
(opór nieskończony) to nie stanowiłaby ona obiążenia dla instalacji.
Wnioskuję z przygasania lampki, że obiążenie jakieś występuje.

W mojej skromnej opinii cewka jest OK, a napięcia będzie brak.
elekrytyk
Lubiący błoto
Posty: 26
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:08
Motocykl: Komar 232, HD Dyna 1.6, Yamaha XT600E

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: elekrytyk »

Przyznaję, że wchodzimy na głęboką wodę jak ja moje możliwości i nie odważę się z Wami spierać :)
Dzekson i Gacek - wybaczcie mi, bo pojęcie mam delikatnie sprawę ujmując średnie w temacie.

Zakładając że lampka delikatnie przygasa w tym momencie a na przekaźniku zwarcie powoduje rozruch myślałem że
przygasanie może powodować sam przekaźnik który gdy dostaje napięcie nie może ruszyć.
Oczywiście brak 12V na wejściu do przekaźnika problem przeniesie w inne trudno dostępne miejsce motocykla.
Optymizm wrodzony jednak podpowiada, że będzie dobrze :)

Czy przekaźnik to jakieś bardzo skomplikowane urządzenie? Pytam bo te popularne są tanie jak barszcz, a ten mój ponad 200 wychodzi gdzieś i pomyślałem że kupię np od małego Draga używane za 50zł ale przynajmniej zewnętrzną budową identyczny z moim. Na moim kostka jest z 4 wtykami (taka jak xt660).

Coś ten rok niepomyślny jest, kilka lat bez większych awarii a w 2014 sprzęty mi płatają figle co chwila :)
Yamaha XT, Kawasaki Versys
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: dzekson »

Sam przekaźnik nie jest specjalnie skomplikowany. W tym roczniku XT600 jest on nieco inny od poprzednich
bo zawiera w obudowie obwód z bezpiecznikiem 20A, którym dostarczany jest prąd z akumulatora do instalacji.

Poprawiam tu swoją pomyłkę - opór cewki jest w granicach 5 omow.

Inny przekaźnik z podobną cewką spasuje, ważne też aby wszedł w swoje miejsce bo tam kable prądowe są na styk.
Wtyczkę można ewentualnie przerobić, dopasować nowe konektory.
Ja też mam złe zdanie o umieszczonym w słabo dostępnym miejscu bepieczniku. Gdybym miał wymienić zepsuty taki
rodzaj przekaźnika, to wybrałbym prostszy: tylko styki prądowe i cewka. Takie nowe są za kilkanaście złociszy.
I wtedy bezpiecznik w solidnej oprawie wyprowadziłbym w miesce bardziej dostępne, np. po prawej stronie akumulatora.
Chyba zresztą tak jest w starszych rocznikach XT600, jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: Gacek »

Dzekson mam prośbę jak by ci nie sprawiło kłopotu wrzucił byś jak masz jakiś schemacik tego sterowania w nowszym przekaźniku ?
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: dzekson »

schemat instalacji XT600 DJ02 - widać, że przekaźnik rozrusznika (nr 5) sterowany jest bezpośrednio (nie ma już pośredniczącego przekaźnika odcinającego (starting cut-off relay)


Image
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: Gacek »

Ten układ jest jakby jasny dla mnie - natomiast nadal nie kumam ukł gdzie do sterowania podchodzi kostka (teraz już dobrze nie pamiętam )3 - 4 kable :oops: .Mam rozumiec ze ten dodatkowy pin lub dwa to obwód z bezpiecznikiem ? .
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: dzekson »

Kostka w moim XT600 jest 4-stykowa, z tym że tylko trzy są wykorzystane.
Jest tam przejściówka z 3-pin na 4-pin o długości około 5 cm, trudno powiedzieć po co tak,,,
Kolory i znaczenie kabelków są takie:
- czerwono/czarny (R/B): do cewki - potencjał +
- niebielsko/biały (L/W): do dewki - potencjał masy, którą załącza "automatyka czujników"
- czerwony (R): zasialnie +12 V do instalacji motocyklowej

Porysowałem dla pełnej jasności jak to u mnie wygląda.

Przekaźnik:
Image

Okablowanie:
Image

Obrazek
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: Gacek »

Czyli w efekcie bezpiecznik ten zabezpiecza w xt ? całą logikę zapłonu (ze tak trefnie nazwę )czy tylko sterowanie rozrusznika ? :roll:
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
dzekson
Po kostki w błocie
Posty: 254
Rejestracja: 05 lut 2010, 20:36
Motocykl: XT600E '99 / XL650V '00
Lokalizacja: Rzrszów

Re: Rozrusznik czy przekaźnik?

Post autor: dzekson »

Ten bezpiecznik 20A zabezpiecza przede wszystkim akumulator przed zbyt dużym i ciągłym prądem, który może pojawić
się przy zwarciu gdzieś w instalacji. W tym też po części "automatykę rozruchu" bo ona połączona jest pośrednio przez tenże bezpiecznik.
Ale trudno wyobrazić sobie taką awaryjną sytuację bo elementy w tym układzie działają na zwarcie do masy i nie powodują dużych prądów. A regler czy moduł TCI gdy już spowodują przepływ prądu powyżej 20A i przepalą bezpiecznik to same raczej będą już do wyrzucenia.

Generalnie - przez bezpiecznik przepływa cały prąd zasilania motocykla oprócz prądu rozrusznika.

Image
ODPOWIEDZ